Aktywne Wpisy
julibae +47
też się często spotykacie z romantyzowaniem komuny? teksty typu "było c-----o ale ludzie byli szczęśliwi" - z czego to wynika? moja teoria jest taka, że ci ludzie co tak mówią po prostu byli wtedy młodzi i patrzą na to z sentymentem. Sama się łapię na tym, że myślę czasami, że 10 lat temu było jakoś lepiej
#zycie #przemysleniazdupy #psychologia #socjologia
#zycie #przemysleniazdupy #psychologia #socjologia
NightRock +47
Jak to jest, że nie mieliśmy internetu, nie wiedzieliśmy o swoim wzajemnym istnieniu, a mimo to, wszyscy budowaliśmy to z koców i wspólnie nazywaliśmy "bazą"?
Jeśli to nie jest dowód na to, że żyjemy w symulacji, to ja nie wiem.
#baza #dziecinstwo #wspomnienia #przemyslenia #nostalgia
Jeśli to nie jest dowód na to, że żyjemy w symulacji, to ja nie wiem.
#baza #dziecinstwo #wspomnienia #przemyslenia #nostalgia
Dałem się skusić opisowi z okładki i szumnemu tekstowi typu "przeczytaj zanim powstanie najlepszy film sf". Ale ze mnie frajer... Ko krótko mówiąc - szału nie ma. Nigdy nie byłem amerykańskim nastolatkiem, ale jakoś tak czuję, że to właśnie typowe, sztampowe i proste sf kierowane do nich właśnie. Taki "Zmierzch" wśród sf. Co my tam mamy? Atak kosmitów, samotną nastolatkę w wyludnionym świecie, porwanego małego braciszka i jej rozdarte pomiędzy dwoma przystojniakami nastoletnie serduszko - no, jest ambitnie. Do tego okazuje się, że to tylko tom pierwszy nieznanej długości sagi, także zakończenia tutaj nie uświadczymy. Mimo wszystko całość daje się czytać (ja jestem z tych, co i z kamienia sok wycisną), jest jeden dość fajny zwrot akcji, także 6/10. Jeśli autor zakończy całośc w tomie drugim, to go przeczytam, jeśli miałoby to potrwać dłużej to pan Yancey odczuje dotkliwy brak 15zł za ebooka ode mnie. Polecać nie ma czego, choć z braku laku można przeczytać czerpiąc z tego przyjemność.
1/24
Zbiór opowiadań, nikomu chyba nie trzeba wyjaśniać. Sięgnąłem po to dla - kultowego podobno - opowiadania "Kwiaty dla Algernona". Kultowości się nie dziwię, bo podobało mi się bardzo. Pokrótce jest to historia człowieka upośledzonego umysłowo, który poddaje się eksperymentalnej operacji mającej zwiększyć jego iloraz inteligencji, co się udaje. Niestety się udaje, bo okazuje się, że świat nie jest taki prosty, ani ludzie tacy dobrzy i wspaniali, jak się osobie upośledzonej umysłowo wydawało. Bo jak żyć, kiedy zaczynasz rozumieć, że ludzie, których miałeś za przyjaciół nie śmiali się z tobą, a z ciebie? Do tego okazuje się, że jest jedna rzecz gorsza niż wzrost poziomu inteligencji...
Ogólnie poziom antologii jest przyzwoity, poza w/w. wrażenie zrobiy na mnie Dymitr Bilenkin - "Nie zdarza się", R.A. Lafferty - "Najdłuższy obraz świata", Zbigniew Prostak - "Boja". Uśredniając 7+/10 za całość.
2/24
#bookchallenge