Wpis z mikrobloga

mam #mieszkanie na #kredyt, rata na dzis 2200, 500 oplaty
moj chlopak twierdzi, ze nie czulby sie komfortowo, dzielac oplaty na pol, bo on zostaje z niczym, a ja mam mieszkanie
za 1350 nie wynajmie nic sensownego w #gdansk chyba ze pokoj w mieszkaniu studenckim z obcymi ludzmi
dodatkowo on z niczego nie rezygnuje, bo kredytu nie dostanie, a i tak moja rata jest niska, bo mialam wklad wlasny 200k
jakie byloby sprawiedliwe podzielenie oplat? chcemy sie dogadac, zeby nikt nie mial bolu dupy
#zwiazki
  • 145
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@KarmelowyJeremiasz: u obcego ma umowę i okres wypowiedzenia, związki tak nie wyglądają moim zdaniem, przynajmniej mój związek. No ale niech OPka podpisze umowę, odprowadzi podatek i wtedy wynajmuje chłopakowi część mieszkania, biznes as ususal a że się przy okazji będą bzykać to same plusy.
@bekazpisu: w sensie, że twój chłopak stracił rodziców i teraz ma do wyboru mieszkanie z tobą albo wynajem?
Gdyby to było mieszkanie nie obarczane kredytem to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KarmelowyJeremiasz: i uwierzyła Ci? Gdyby się wasz związek rozsypał to nie miała by żadnych praw do "Waszego" mieszkania i mógłbyś ją wywalić z dnia na dzień. Zapewne jestem trochę starszy od Was, chociaż "druga połówka" to zabieg aby nie powtarzać ciągle chłopak/dziewczyna, pewnie partner by tu bardziej pasował. Jestem od 10 lat z tą samą kobietą, bez ślubu. Nawet mi przez myśl nie przeszło żeby dorzucała się do kredytu na mieszkanie
jeśli dom nie jest wasz wspólny (a nie jest) to kredyt jest tylko i wyłącznie twoim problemem. Na pół opłaty czynszowe i tyle, chyba ze chłopak jest też twoim klientem to możesz mu doliczyć. Chyba że uważasz ze on powieksza wasz wspolny majątek to dodaj go jako współwłaściciela skoro płaci połowę kredytu.


@dildo-vaggins: Ja bym się wstydził mieszkać u kogoś za darmo xD 1350 zł za wynajem to i tak mało.
dlaczego ma spłacać cudzy kredyt?


@dildo-vaggins: to ty mi powiedz dlaczego gościu ma mieszkać za darmo? Opłaty za dach nad głową są normalne, jak u kogos wynajmujesz to też mu spłacasz kredyt, to są koszty życia. Nie byłoby ci wstyd płacić 200 zł? Nikt nie mówi o spłacaniu kredytu tylko dokładaniu się do kosztów to to związek partnerski, nawet gdyby gość płacił 1000 zł to jest na plusie, ja #!$%@? ale
Nie jest pasozytnictwem. Mogą się umówić ze on bedzie placil całość za czynsz, ale nic poza czynszem nie powinno go obchodzić, bo to tak jakby się dokladal do raty za jej auto które nie jest jego własnością - nie ma zupełnie racjonalnego wytłumaczenia żeby to robić.


@dildo-vaggins: To jak w ogóle działa rynek wynajmu? Dopłacasz się właścicielowi do kredytu, #!$%@? co?