Wpis z mikrobloga

praca w szkole jest niesamowita.
ostatnio do mnie 13 latek mówi, że nie wyglądam jak prawdziwy nauczyciel i że wyglądam, powiedział kpiąco, śmiesznie(bo mam zieloną bluzę z kapturem z oczami z żaby). mówię do niego, że spoko masz prawo tak sądzisz, może ci się nie podobać mój wygląd, ale to tylko twoja sprawa i nie będę ubierał się tak jak on chce. z ciekawości zapytałem się go, jak jego zdaniem, wygląda prawdziwy nauczyciel i podsunąłem mu podpowiedzi - nie może się uśmiechać, nie może się śmiać i zawsze ma być poważny? - tak, odpowiedziało dziecko xD
no widoczne nie jestem prawdziwym nauczycielem ¯\_(ツ)_/¯
#szkola #nauczyciele #edukacja
  • 88
@Plp_: Poza tym szkoła nie jest po to żeby starszy nauczyciel stał nad tobą z batem tak jak opisujesz tylko żeby dzieciakom wyrobić poczucie co wolno a czego nie. Argument ad #!$%@?/znęcanie się psychiczne to może u Rusków przechodzi ale w Polsce już nie powinno.
jeszcze opcja c - nauczanie jak w Japonii,


@SarahC: problem w tym że nauczanie w Japonii jest efektem wynikowym dyscypliny jaka panuje w normalnym, Japońskim domu. Tam rodzice wychowują dzieci w ścisłym systemie nakazów, zakazów i szacunku do starszych. Dzieci od małego są uczone jakie mają obowiązki oraz jak przestrzegać planu dnia. Taki Japoński nauczyciel może sobie pozwolić na bardziej luźne podejście bo dziecko z automatu widzi w nim autorytet jako
@Plp_: Tak to było może 50 lat temu, Japonia się szybko zmienia. Szkolą równierz gaijinów. Tak po prostu mają rozbudowane formalności grzecznościowe że ludzie chcą ich przestrzegać. Na dobrą sprawę można zacząć od przykładu noszenia mundurków. Młodzież tak naprawdę wiele się nie różni mentalnie między tą w Wawie czy Tokio a jednak w Wawie kilkanaście lat temu tych mundurków nie ubierali a niektórzy je wręcz palili w ramach "walki z systemem".