Wpis z mikrobloga

@uhceiP: byłem kiedyś na jakiejś imprezie w Zielonej Górze i wiele razy podchodziłem po piwo np. o 21, o 23 i o 3 w nocy i patrząc na kolejki powinienem dostawać paragony różniące się o setki numerów, a tak naprawdę w ciągu 2-3 godzin różnica w numeracji paragonów wynosiła kilkanaście czyli #!$%@? na podatkach i to nieźle.

Zgłosiłem kiedyś do US kilka rzeczy - knajpa w Gdańsku dała mi pseudoparagon XD