Wpis z mikrobloga

@Michal9788: metro w Warszawie nie ma rozkładu z dokładnie podanymi godzinami, a tylko podane co ile minut kursują pociągi. Ten licznik jest widoczny z peronu i pozwala się dowiedzieć ile minęło od ostatniego odjazdu i oszacować ile trzeba czekać na kolejny.
  • Odpowiedz
@Michal9788: swoją drogą jeszcze jak byly tylko te liczniki to bylo bardzo #!$%@?ące. Czasami metro przyjezdzalo po 2 minutach, a czasami po 5. Ludzie sie smiali ze są tylko po to zebys zobaczył ile czasu sie spozniles. Teraz jest dużo lepiej jak masz podane za ile następny
  • Odpowiedz
@tekserew: chodzi o przyspieszanie i hamowanie i pewnie dlaczego ruski tego dźwięku nie wydają?

Nowoczesne składy mają rozruch impulsowy w trochę starszych to były nadal silniki prądu stałego a w najnowszych silniki indukcyjne z falownikami.
Przy hamowaniu silniki pracują jako prądnice, następuje odzysk energii do sieci metra.
Ruskie składy z 1. serii tego nie mają i tam przy ruszaniu silniki są podłączane przez rezystory, przy hamowaniu też. Powoduje to produkcję masy
  • Odpowiedz
@Michal9788 Wskazują kiedy odjechał ostatni pociąg. W metrze nie ma typowego rozkładu jazdy, tzn. konkretnych godzin odjazdu. Rozkład określa z jaką częstotliwością jeżdżą pociągi, czyli co ile minut. Według tego zegara pociągi powinny ruszać ze stacji, aby zachować właściwe następstwo wskazane w rozkładzie jazdy. Jest ono, to następstwo, ujęte co do sekundy w wewnętrznym rozkładzie jazdy dla pociągów i - gdy wszystko gra - jeżdżą one właśnie dokładnie co ileś minut. Załóżmy,
niktastoi - @Michal9788 Wskazują kiedy odjechał ostatni pociąg. W metrze nie ma typow...

źródło: comment_1663321877ExKMiA5aUS1UCUogx2LezR.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz