Wpis z mikrobloga

Ogólnie to drażni mnie ta zaraza i zaczynam odkładać na szklarnię!


@chuckd: A to w szklarni jest inaczej? ( ͡° ͜ʖ ͡°) W tunelach i szklarniach wysoka wilgotność i problem jeszcze wiekszy, chyba ze ktos ma wentylacje zamontowana
@Niewiemja: na starej działce pomidory w szklarni zawsze dłużej mi się utrzymywały.
Czytałem też, że sporo można sobie pomóc, zachowując odpowiedni "reżim" przy odwiedzaniu szklarni, tj chodzić tam z rana, zanim pójdzie się na resztę ogrodu, bo wtedy łatwiej jest uniknąć "przyniesienia" zarazy. Brzmi jak wariactwo, ale byłbym skłonny spróbować, byle opóźnić atak tego cholerstwa :D
No ale ja nie dość, że na otwartym polu, to jeszcze zupełnie niczym ich nie
Czytałem też, że sporo można sobie pomóc, zachowując odpowiedni "reżim" przy odwiedzaniu szklarni, tj chodzić tam z rana, zanim pójdzie się na resztę ogrodu, bo wtedy łatwiej jest uniknąć "przyniesienia" zarazy


@chuckd: Jeszcze pare lat temu tak, teraz już zaraza sie tak wzmocniła ze imo nie ma na to opcji. Ona po prostu z nami będzie co rok i jedyne co można to ja opóźniać

No ale ja nie dość, że
@Niewiemja: ja z tego wszystkiego tylko kristalon dawałem pod pomidory, ale chyba tylko dwa razy, bo jakoś nigdy o nim nie pamiętam...

Kapusty mam zawsze pogryzione przez jakieś robale, a jak już zostawię, to zaczyna mi się to jakoś psuć od środka... W tym roku to nawet nie kupowałem, bo szkoda czasu na to... Pewnie gdybym przykrył, to byłoby łatwiej, ale mam działkę/ pole w takim miejscu, że tam BARDZO mocno
@chuckd: Kapusty zżerają gasiennice bielinka co roku ale jak sie spryska minimalnie zeby tylko sie jaj z liści pozbyć i przykryje to cos tam sie zbierze. Najlepiej jakas firanka bo włóknina nie przepuszcza wody tak bardzo, zbiera sie na niej i tam gdzie sie zbierze kapusty podgniwają. Ja mam zwyczajnie zabezpieczone kamieniami żeby wiatr nie porwał :D U mnie tez teren otwarty i sarny przychodzą, kupiłem jakis odstraszacz w proszku, powiesiłem