[Wookash071]

Mam kolegę, znamy sie prawie 10 lat. Od jakiegoś czasu widzę, że sam nie inicjuje rozmowy. Jak rozmowa stanie w jakims dziwnym momencie to dopóki sam nie zainicjuje rozmowy to jej po prostu nie ma. Ostatni raz gadaliśmy tydzień temu. I wiem, że to nie jest moja wina, bo wiele razy mi mówił, że tak robi do ludzi. Miał tam jakiegoś ziomka z którym nie gadał od roku, bo się żaden nie odezwał. Twierdzi, że jak ktoś chce gadać to sam napisze. Jednocześnie uważa, że to złe bo może druga osoba myśli tak samo no ale co on może.
Niby się dogadujemy jak to koledzy. Ale coraz bardziej się zastanawiam czy nie uciąć tej znajomości.

[chlodna_kalkulacja]

@Wookash071: A to musicie być w stałym kontakcie, by być dla siebie kolegami? Ja ze znajomymi gadam czasem codziennie, a czasem raz na miesiąc, bo mam bardziej pracowity albo gorszy okres w życiu.

Jeśli czujesz się dotknięty tą sytuacją, to może z nim o tym szczerze pogadaj, skoro taka forma przyjaźni Ci nie odpowiada.

[zielony_goblin]

@Wookash071: kiedyś miałem bardzo dobrego ziomka, to jeden z "tych" ziomków, ale miał tak, że jak sam nie napisałeś to się nie odezwał. Raz się #!$%@?łem i tak przez pół roku nie gadaliśmy. następnie odezwałem sie, kontakt odnowilem aż prawie 2 lata temu przestał się odzywać

Mam też innego ziomka. Kiedyś coś tam razem trzymaliśmy, ale on w sumie sam się nigdy nie odzywa. Jak ja coś napiszę to odpisze, a

[Wookash071]

@chlodna_kalkulacja: Tylko nie chodzi o gadanie 24/7. Typ kompletnie nie wyjdzie z inicjatywą do rozmowy. Czyli to ze rozmawiamy to jedynie zasługa tego, ze sam się odzywam. Bo w jego mniemaniu każdy jego znajomy, który chce pogadać odezwie się sam.
I rozmowa nic nie daje, bo pada argument podany wyżej i wytłumaczenie "wiem ze to #!$%@? ale co mogę zrobić" xD

@zielony_goblin: No też miałem ziomka co sie sam odzywać

[chlodna_kalkulacja]

@Wookash071: No to nie wiem, najlepiej gdybyś przeanalizował jego zachowanie i spróbował odpowiedzieć sobie na pytanie, czemu nie wykazuje inicjatywy. Może ma depresję i nie ma siły prowadzić i utrzymywać rozmów? A może uważa, że jest tak fajny, że nie musi nawet palcem kiwnąć, bo znajomi jak błazny się sami ubiegają o jego uwagę? Może po prostu nie chce mu się gadać albo jest zapracowany? Opcji jest wiele, a Ty go

[KocieJaduo]

@Wookash071: Tez mam jednego ziomka, w pewnym momencie przestałem inicjować kontakt : czy to tel czy na fb. I on tez przestał się odzywać a nie pokłóciliśmy się ani nic. Trochę miałem wyrzuty sumienia ze powinienem może się odezwać czy coś. Potem ktoś mi powiedział: telefon działa w dwie strony. Olej to i przestań o tym myśleć xD tak jak ktoś pisał, to ze nie gadacie ciagle nie znaczy ze coś

[evilman_]

@Wookash071: to ja mam ziomka, którego znam od dawna i przez ostatnie kilka lat przestałem do niego pisać pierwszy, czasem odpisuję mu na wiadomość tydzień itd., bo uznałem że jest toksyczną osobą i często psuje mi humor, ale jakoś nie potrafię mu wprost napisać żeby #!$%@?ł i więcej nie pisał, a typ tego nie ogarnął i nadal do mnie wypisuje, tylko czasem ponarzeka, że jest zlewany haha