Wpis z mikrobloga

Chcę zrealizować jedno ze swoich postanowień - nauczyć się języka angielskiego. Aktualnie mój realny poziom to B1, generalnie chyba całkiem sporo wiem, rozumiem i umiem, ale do perfekcji mi daleko. Bardzo chciałbym by mój angielski był na poziomie C1, ale nie wiem, jak się za to wziąć. Nigdy nie potrafiłem uczyć się języków, to nie jest matematyka, że trzeba po prostu klepać zadania, albo historia, że trzeba przeczytać. Jak więc to ugryźć, jaki system nauki dobrać? Może ktoś kiedyś miał podobny dylemat, który udało mu się przezwyciężyć i zechciałby doradzić?

Myślałem nad jakimś kursem, ale nie wiem, czy to ma sens. Kurs to chyba jest dla osób, które już angielski znają, a potrzebują papierka na potwierdzenie swoich umiejętności.

Staram się jak najwięcej rzeczy robić po angielsku - jak oglądam czy gram to wszystko w języku angielskim, ale to tylko dodatek, a nie docelowa metoda, która mnie nauczy języka.

Z chęcią przyjmę wszelkie rady i wskazówki.

#angielski #angielskizwykopem
  • 4
@Kamenes indywidualne lekcje angielskiego? Generalnie to komentarz taktyczny bo sam mam podobne postanowienie i staram sie je realizowac poprzez osluchiwanie się poprzez oglądanie Sky news itd ale to mało
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kamenes: ja to postanowienie właśnie realizuję poprzez lakcje indywidualne. Istna droga przez mękę. Chyba nigdy tak się nie męczyłem, jak przy nauce języka. Nauka programowania to była dla mnie frajda, język obcy to koszmar.
@Kamenes: Miałem podobny dylemat ale moim celem było mówienie przede wszystkim, płynne. No i zapamiętani raz na zawsze "czasów", używanie i utrwalenie słówek itd. Też rozumiałem sporo, czytając i oglądając ale w ogóle nie mówiłem. I tak od kali jeść kali pić jak zacząłem trenować z nejtivami to wbiłem inny level. I teraz bez problemu jestem w stanie się porozumieć za granicą albo w robcie. Wiadomo czasem się nadal coś tam