Aktywne Wpisy
Dzonsin +141
#kolchoz
Wczoraj wróciłem z kołchozu o 16, umyłem się zjadłem i o 17 zrobiłem sobie drzemkę. Wstałem o 23, odlalem się i poszedłem dalej spać... Jest 4:27, a ja jedynie co zrobiłem od powrotu z pracy to spałem i trzeba iść znowu do pracy.
Wczoraj wróciłem z kołchozu o 16, umyłem się zjadłem i o 17 zrobiłem sobie drzemkę. Wstałem o 23, odlalem się i poszedłem dalej spać... Jest 4:27, a ja jedynie co zrobiłem od powrotu z pracy to spałem i trzeba iść znowu do pracy.
Pechpechpech +12
#przegryw dowiedziałem sie ze kolegi siostrą lvl 19 chodzi na saunę nago.. a widziałem ja parę razy i jest mega łaska taka szczupła a ma bardzo duże cycki... przecież jakbym ja nago w takiej saunie zobaczył to nie dość że by mi stanął to pewnie bym się jeszcze spuścił na sam jej widok.. jak tam chłopy wytrzymują? Można jakoś zakryć siurka w takiej saunie żeby nie było widać wzwodu? Obczailbym która to
Dlaczego na wykopie uważa się żeby nie iść w programowanie dla kasy? Czy można w ogóle mówić o pracy, która jest twoją pasją w 100%? Z tego co czytam to w korpo klepiecie crudy, robicie dokumentacje, wszystkie te korpo procedury no i to ma iść na czas i według wytycznych klienta. Co innego jest przecież robienie sobie dla zabawy aplikacji w domu w wolnym czasie a co innego praca na etacie w korpo gdzie z tego co czytam nie jest tak różowo. Analogicznie jeśli jesteś kreatywny, lubisz pisać i lubisz dziennikarstwo to pisanie clickbaitowych artykułów w redakcji na zlecenie nie brzmi atrakcyjnie. Jeśli lubisz ekonomię i biznes to przecież w korpo też klepiesz excela jak małpa. Lubisz tworzyć muzykę ale okazuje się, że producent daje ci wytyczne żebyś tworzył tak żeby ludziom się podobało a nie co byś chciał. Mogę tak wymieniać w nieskonczoność ale sens tego taki, że (prawie) nigdy twoja praca = hobby. Zakładam, że większość ludzi niekoniecznie lubi swoją pracę lub jest neutralna (np. twoim marzeniem nie była praca na kasie, bycie przedstawicielem od fotowoltaiki, urzędnikiem, klepaczem faktur w korpo, whatever) to co za różnica gdzie przetrwasz czy to programowanie czy praca w call center czy w zwykłym SSC/BPO/GBS/inny outsourcing (gdzie i tak cisną na self-developtment)? Jeśli to praca, do której można się przyzwyczaić, jest w miarę luźno ale tego nie kochasz to co za różnica? Po prostu robisz to co należy do twoich obowiązków i pogłębiasz wiedzę bo to twoja praca. Wypalić możesz się przecież wszędzie. Tymbardziej ludzie powinni chcieć iść w programowanie tylko dla kasy bo nagroda za wysiłek jest proporcjonalna. Ludzie zrobili z tego jakiś podziemny krąg dla wtajemniczonych i okazuje się, że zawodami z powołania stały się: ksiądz i.. programista.
#programowanie #programista15k #it #naukaprogramowania #korpo #praca #przemyslenia #bootcamp #korposwiat #java #python #frontend #ux #webdev
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62fe2b4fbc52ede86857a4ed
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Ci pierwsi wiadomo wciskaja frajerom, ze powinni pracowac dla przyjemnosci z pracy, a nie dla kasy. Ci drudzy to łechtaja sobie EGO jakimiś wysrywami o tajemnej wiedzy programowania, a 99% z nich robi za zwykłych klepaczy bo sa 4x tańsi niż
---
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: spieszę z wyjaśnieniem: nikt nie mówi żeby nie iść w programowanie dla kasy .Jeśli już to szydzi się z ludzi którzy do programowania nie mają predyspozycji, ale rzucili się jak szczerbaty na suchary wyłącznie dlatego że oczka im się zaświeciły jak usłyszeli ile typowy piwniczak przytula kasy za klikanie w kąkuter więc teraz myślą że bootcamp za pożyczkę
A tak na powaznie to jest trochę w tym racji. Po prostu kodowanie to nie jest nauka z 2 ksiazek i mozna kodowac. Na kazdy problem masz min 10rozwiazan. Skad masz wiedziec jakie masz opcje jak ty tylko chcesz kase i sie nie rozwijasz? Nie doksztalcasz sie po godzinach z rzeczy ktorych nie wymagaja w robocie, nie
Po 20 latach w tej branży mam chyba dość, klepanie kolejnych crudów, standupy które nic nie wnoszą.
Mam czasem taki problem żeby się zebrać do pracy, że najchętniej bym wyjechał na wieś i plewił maliny.
Ale no
@4191727801: serio po 8 latach chce ci sie uczyć po godzinach? szacun, mi przeszło po kilku latach
A to żeby to było konieczne to nie komentuje już :D
otóż ciągle wchodzą nowe technologie, lepsze rozwiązania, które możesz użyć w pracy i praca będzie ciekawsza i lżejsza, owszem możesz zostać w tyle i korzystać z technologii z 2015 za 10 lat, nadal będzie jakoś działać, ale po prostu się znudzisz, a w międzyczasie wejdą nowe firmy, których rozwiązania są nowocześniejsze i lepsze i prostsze
tak samo jak ludzie którzy robią muzykę, jeśli będą co miesiąc wypuszczać utwór na tych
@AnonimoweMirkoWyznania: nie. Własny projekt to ogromny wkład własny i zerowy budżet. Projekt w firmie to mały wkład własny i duży budżet. Niektórych działek programowania, które są czyimś hobby nie da się robić w pojedynkę i w takich przypadkach firma po
@Positano1: kurde ja nie wiem jakich wy macie znajomych ale u mnie ludzie nie pracują w IT i również zarabiają dobre pieniądze, więc nie wiem skąd przeświadczenie, że zarabiacie więcej niż przeciętni ludzie w PL. No chyba, że mówimy o pani z żabki