Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1664
Zabawną akcja mnie właśnie w markecie spotkała. Wbijam sobie do środka, wchodzę w alejkę która mnie interesuje. Patrzę - leżą 3 dych pogięte na podłodze, więc widać że z kieszeni komuś wypadły. Alejka pusta, ale i tak włączam stealth i zgarniam do kieszeni jak swoje i czekam na rozwój sytuacji. Dochodzę pod regał z napojami czyli mój target i słyszę jak ktoś obok dzwoni (na chawir, czy tam do znajomego). Pyta się czy w domu nie zostawił. W odpowiedzi musiał usłyszeć że nie, więc sam stwierdził że pewnie zgubił. Idę do kolejki i czekam aż wyjdzie z marketu, bo gdybym zapytał w środku to cała kolejka w tym pewnie dwie małe dziewczynki też by się po nie zgłosiły. Doganiam go jak się pakuje do auta i mówię gościowi, że przepraszam że pytam ale słyszałem że coś Pan zgubił, co to było ? A ten odpowiada że hajsiwo w tej samej kwocie. To mu oddałem. Chciał mi z tego oddać dychę ale nie wziąłem.

Także pamiętajcie Mireczki i Mirabelki. W tej kosmicznej #!$%@? zwanej Polską są jeszcze normalni ludzie... Jeszcze nie wszystko stracone. Tego wam życzę i tego się trzymajmy.

#heheszki
  • 60
  • Odpowiedz
@Hubby: Nie wiem jak można przez roztargnienie zostawić gdzieś saszetkę z 60k zł. Ja gdybym miał przy sobie taką gotówkę to prędzej buty przez nieuwagę bym zostawił niż tę saszetkę
  • Odpowiedz
@EnderWiggin: Kiedyś stówkę pogiętą w lidlu znalazłem. Było dużo osób więc tych najbliższych pytałem czy nie zgubiły. Czekałem jeszcze pare minut ale cisza i cisza. Posxeflem zatem do ochrony, powiedziałem co i jak. Ochroniarz zdziwiony, kierownika woła. Przyszła miła, równie zdziwiona Pani, że nie zabrałem tylko stoję jak słup soli. Dała do depozytu w razie gdyby ktoś wrócił a ode mnie wzięła wizytówkę jakby właściciel chciał podziękować.

Jakoś po dwóch tygodniach
  • Odpowiedz
  • 4
Na festiwalu widziałem jak dla gościa wypadło z kieszenie 2x 50zl. Podniosłem, podszedłem do niego i chciałem mu to oddać. Nie chciał tych pieniędzy, kazał mi to wziąć za uczciwość, ale nie chciałem. Zwykły gest.
  • Odpowiedz
  • 8
@EnderWiggin
Tylko Polacy mówią że Polska to jakaś kosmiczna #!$%@?. Ja się z takim zachowaniem jak twoje spotykam dość często, dla mnie to wręcz normalna sytuacja w tym kraju xD. Może teraz w dobie nadchodzącej biedy zmieni się na gorsze, ale nie mam pojęcia skąd wy bierzecie taka złą opinię o Polakach.
  • Odpowiedz
@EnderWiggin: Ja w ciągu 2 dni miałem dwie podobne akcje. Pierwsza, pani w sklepie przyjęła odrzuconą płatność kartą na kwotę 100zł i nie zauważyła, ale jej zwróciłem uwagę, że płatność odrzucona. Za drugim razem na Orlenie mimo podania dystrybutora kasjerka zczytała kwotę z innego chyba, o ponad 100zł inna wartość, też zwróciłem uwagę. Tylko złodziej by postąpił innaczej.
  • Odpowiedz
Mam nadzieję że na parkingu były kamery... Głupio by było gdyby ten co zgubił zadzwonił na bagiety że zgubił w sklepie i ktoś sobie przywłaszczył i nie oddał... Next time idź do BOK nie Wiesz na kogo możesz trafić mimo uczciwosci. Dobry mirek z Cb.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@EnderWiggin: A ja jak debil niedawno zgubiłem etui z okularami za 5zl i ponad stówą w środku pod jednym z biurowców na warszawskiej woli. Na dodatek patrzyłem parę minut później jak jeden chłop na rowerze dziwnie się rozgląda i po chwili jedzie dalej (myślałem że chciał się wbić do budynku, a to byla niedziela, więc tylko na kartę, więc przemknąłem tylko obok niego żeby przypadkiem nie wszedł za mną xD).

No
  • Odpowiedz
W niedziele w jednym ze schronisk górskich gościu wydał mi 20 ziko za dużo.. oddałem bez zastanowienia i dostałem magnes za bycie ‚wporządku’ też czuję dobrze :P
  • Odpowiedz
  • 1
@EnderWiggin miło się czyta takie posty w tym złodziejskim kraju.
Byłem ostatnio na poczcie i wysyłałem jakiś list z potwierdzeniem odbioru. Nie pamiętam dokładnie ile kosztował ale coś koło 9zł. Dałem Pani 10zl a ta mi ze 100 resztę wydała to jej mówię tak to ja nie chcę a ona czemu to jej mówię że dałem dyszke a jej się sto na kasie wcisnęło. Podziękowała i tyle. Pozdrawiam uczciwych Mireczków.
  • Odpowiedz
@EnderWiggin: podzielę się historią za gówniaka. Byłem na koloniach na Słowacji i mieliśmy wycieczkę na Węgry. No i wyobraźcie sobie, że pod drzwiami jakiegoś baru przy trasie na Węgrzech leżą sobie 3 banknoty - 50 zł, 20 zł i 10 zł XD Całe 80 zł pod barem na Węgrzech ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co zrobił uczciwy Łukaszek lvl 8? Powiedziałem opiekunom, że znalazłem hajs. Babki do końca
  • Odpowiedz