Wpis z mikrobloga

@onionhero: słabe z grilla wychodzą nawet jak marynujesz kilka godzin. Kolor okej, smak za delikatny. Zamarynuj jak lubisz, krótko na ruszt i dopiero po grillowaniu w sos. Masło czosnkowe po grillu, żeby sie ładnie rozpuściło na całości, do masła daje paprykę ostrą w proszku, dla koloru głownie i kilka kropel soku z limonki. Ciepłe maczasz i na stół.
@onionhero: marynata to oliwa, sól czosnkowa i pieprz, papryka (mało) czasem wleję sos Teriyaki. Odrobinę. Kawałki czosnku zwykłego potrafią sie spalić na grillu. Trzymam dosłownie pod dwie minuty z każdej strony. Oczywiście na „patyku” wszystko”. Pózniej maczam to w roztopionym sosie jak wyżej pisałem, trochę zieleniny i na stół. Marynowanie przed g daje-i tak to obeschnie. Chodzi głownie o walory estetyczne. Ale i tak głównie na grilla wrzucam patelnię i tam