Wpis z mikrobloga

Po kilku latach za granicą nadszedł moment, że chciałbym zainwestować w mieszkanie na wynajem w Polsce (w dużym mieście). Mam w tym jednak zerowe doświadczenie. W Niemczech jest tak dużo chętnych na każde mieszkanie (w dużym mieście), że wypełnia się zazwyczaj bardzo szczegółowy formularz z masą danych osobowych, typu dochody, wydatki, wykształcenie, pracodawca, poprzednie adresy, poprzedni wynajmujący, czasem nawet info gdzie będzie się mieszkać w razie nagłej niedostępności mieszkania itd. i wybiera się zwycięzcę castingu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wiem, że to przesada, ale przeszło by takie coś w PL? Chociażby pozyskanie jak największej ilości danych. Jak to wygląda obecnie, bo jeszcze kilka lat temu było prawie jak w hotelu: - Dzień dobry poproszę mieszkanie, - Dobrze, tutaj konto do wpłaty i a tutaj podpis i proszę oto kluczyki #nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ericflat: Informacje zwykle wychodzą przy umiejętnie poprowadzonej rozmowy podczas oględzin. Do tego na podpisanie umowy poprosiłam o doniesienie zaświadczenia o zatrudnieniu. Pokazałam mieszkanie dwóm osobom, obie były zdecydowane od razu, więc wybrałam jedną z nich i w dwie doby miałam nowego najmece. Nie widzę sensu takich ankiet, szkoda czasu.
@ericflat: w Warszawie przy wynajmie trochę lepszych mieszkań takie castingi były już co najmniej kilka lat temu. Może nie wypełniało się ankiety ale najpierw właściciel umawiał spotkania z chętnymi, tam ich pytał o różne rzeczy typu czym się zajmują, czy będą mieszkali sami czy z kimś itp a potem dopiero decydował komu wynajmie. Adres gdzie wynajmujący będzie mieszkać w razie niedostępności mieszkania czy wypowiedzenia umowy trzeba i tak podać przy okazji
@ericflat: Obecnie sytuacja wygląda to tak że jak dodasz ogłoszenie o wynajmie co pół godziny dzwoni do Ciebie jakaś Ukrainka z pytaniem ile osób maksymalnie zmieści się w mieszkaniu.

Co do kastingów - nie praktykuje się tu tego. Jeśli masz ograniczenia co do grupy docelowej piszesz w ogłoszeniu że mieszkanie jest dla studenta, dla osoby pracującej czy dla młodej atrakcyjnej kobiety w ramach wzajemnego świadczenia usług.
Po okazaniu mieszkania po prostu
z ciekawości, dlaczego sobie utrudniasz życie i mieszkanie kupisz w innym kraju niż mieszkasz?


@mtosny:
Nie utrudniam sobie życia, spędzam dużo wolnego czasu w PL, mam tu już 1 swoje mieszkanie nie na wynajem. Być może kiedyś kupię coś w DE, ale na razie nie i to z kilku powodów:
1. Nie stać mnie (tu gdzie mieszam kawalerka w stanie dew. 28m2 kosztuje od 280k EUR), a nie chcę brać kredytu,