Też wam (czy raczej waszym rodzicom) notorycznie kradli radio samochodowe w latach dziewięćdziesiątych? Jak tak sobie pomyślę, to co mieliśmy nowy sprzęt albo auto, to ktoś wybijał szybę w samochodzie i zabierał radio. Nawet jeśli to było takie wmontowane, „nieodpinane”, to wyrywali z kablami. Uroki życia na blokowisku w tamtych czasach.
@LeVentLeCri: bylismy w wawie na wycieczce i tez stare radio #!$%@? staremu w 98. Ta stluczona szyba byla wiecej warta od radia. #!$%@? zwierzęta. Jak ktoś mial odpinany front radia, to chowalo się zawsze do schowka, by nie było widać z zewnątrz, ale nie zawsze to dawało radę, bo zlodzieje dobrze wiedzieli, że ludzie chowali.
@LeVentLeCri: koło roku 2000 z moją już żoną, wybieraliśmy się do mojej siostry na urodziny . Moja świeżo poślubiona żona zrobiła z tej okazji pysznego, pięknego torta . Robiła, ozdabiała go cały dzień Tort był przepiękny, żona była bardzo dumna. Zapakowaliśmy tort na takiej szklanej podstawce na tylnym siedzeniu malucha, przykryty był jakąś folią. I pojechaliśmy . Po drodze mieliśmy tylko wstąpić na kilka minut po coś do teściowej . Malucha
@LeVentLeCri: Pamiętam jak dziadkowi do znudzenia mając te 5 czy 7 lat męczyłem dupę żeby wyjmował panel, to nie, bo nic się nie stanie. Zostawił o 14 pod urzędem marszałkowskim auto na 20 minut. Brak szyby, brak radia xd
@LeVentLeCri W roku 1997 ukradli nam fiata 125p, cała sytuacja była dość kuriozalna. Matka mówi do ojca - idź wjedź autem do garażu, a on na to - nie chce mi się, nikt nie ukradnie. Rano wstajemy - auta nie ma XD.
Złodziej odjechał 30km, brakło mu benzyny i zostawił auto u jakiegoś typa pod domem mówiąc że po niego wróci. Gość widział, że były cięte kable i zadzwonił po policję. Przyjechali
@LeVentLeCri: siadaj młody. Potrafili nawet osłony świateł tylnich odkręcić i #!$%@?ć. Kawałek kolorowego plastiku #!$%@? ¯\_(ツ)_/¯ tak jak lusterka, wloty powietrza w maluchu i wszystko inne
#przemysleniazdupy #wspomnienia #lata90 #zlodzieje #samochody
@elperson: teraz polskie zwierzęta kradną katalizatory i felgi
Komentarz usunięty przez autora
Złodziej odjechał 30km, brakło mu benzyny i zostawił auto u jakiegoś typa pod domem mówiąc że po niego wróci. Gość widział, że były cięte kable i zadzwonił po policję. Przyjechali