Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
Nie palę, choć obecnie poparłam, raczej stresowo. Za niecałe 2 tygodnie bierzemy ślub z miłością mojego życia i oczekiwanie jest ekscytujące, ale dużo w nim, mimo wszystko, właśnie stresu.

Fajki do mnie aż tak nie przemawiają, nie są szczególnie smaczne i nie przepadam za zapachem. Jednak to, co całkiem mi się w nich podoba to ten element wyjścia na balkon, zwłaszcza teraz, gdy jest 6:40 rano. Wokół prawie nic się nie dzieje, świat stoi. To przyjemny moment, gdy sobie siedzimy, rozmawiamy a czasem nie a czas jakby się zatrzymywał

#niewiemjaktootagowac #oswiadczenie
  • 28
  • Odpowiedz
@sayda: sam pale i mówię Ci nie pal tego dziadostwa póki jeszcze Cię aż tak nie ciągnie. Nikotyna bardzo mocno i szybko uzależnia i nie ma ludzi odpornych na to. Rzucałem wiele razy i za każdym razem jest to męka a i tak potem do tego wracam, ale jeszcze się nie poddaje.
  • Odpowiedz
@sayda: chłopie zobaczysz że największy stres będziesz miał dzień przed. W dniu ślubu bedzięsz tak zajęty wszystkim że nie zdążysz pomyśleć o stresie, po prostu zleci Ci ten dzień jak biczem strzelił. Będzie dobrze, nie ma co się stresować, wszyscy przychodzą tam dla was i nawet gdybyście zatańczyli zwykłego przytulasa przez 90 sekund to nikt Wam nic nie powie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@aegispolis: no i właśnie. Mamy z łoną zupełnie inne doświadczenia a jednocześnie gdzieś w tym temacie się utożsamiam i czuję nostalgię mimo, że temat jeszcze żyje i nie odszedł. Zawsze bardzo go z to lubiłem :D
  • Odpowiedz
@sayda: Najlepsze wesele na jakim byłem to na którym para młoda się nie stresowała, po prostu zrobili imprezę i tyle, a najgorsze na jakim byłem to na którym para młoda (głównie panna młoda) się stresowała każdym krokiem i chciała wszystko idealnie. Koniec końców i tak nikt nie pamiętał szczegółów wesele jak ozdobienie sali czy pierwszy taniec, ale to ciśnienie i stres zapadły wielu w pamięć.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@djtartini1: to bardzo ciekawa obserwacja, dziękuję za nią! Imprezę zrobimy na pewno, bo oboje jesteśmy luźni i zdystansowani do życia. Jednak ten początek jest dość trudny. Dzięki! Najpewniej i tak pójdziemy na freestyle, bo w tym stresie pozapominamy kroków ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz