Wpis z mikrobloga

Pracowałem kiedyś w grażyneksie. Zatrudniony byłem w dwóch firmach. W jednej dali mi umowę o pracę z dofinansowanie urzędu pracy na minimalną. W drugiej miałem umowę zlecenie.
Gdy po półtora roku składałem wypowiedzenie to nie wypłacili mi hajsu za urlop z umowy zlecenie mimo że tak byliśmy dogadani. Było to jakieś 400 ziko. Wypowiedzenie za porozumieniem stron.

Po roku dzwonią do mnie abym wysłał im papierek że to ja chciałem rozwiązać umowę bo urząd pracy chce zwrotu dofinansowania na mnie. (Dofinansowanie zakładało że będą mnie trzymać 2 lata i nie zwolnią). Więc wysłałem do urzędu pracy informację że wypowiedzenia nie chciałem składać.
Z tego co się dowiedziałem musieli oddawać ponad 10k zł.
#pracbaza #praca
  • 55