Wpis z mikrobloga

@lentilek: Ja kiedyś chciałem wymienić głośniki w w drzwiach w aucie (włożyć inne, założyć dystanse itd.) Jak rozebrałem boczek i chciałem zamontować nowy głośnik to okazało się, że brakuje mi jakiś wkrętów, a że to była sobota wieczór i sklepy zamknięte to postanowiłem ogarnąć to w poniedziałek. Finalnie jeździłem przez następny tydzień z drzwiami bez boczków xD
@cz4rnyy: najgorzej.. dlatego co raz cześciej rezygnuje z napraw jak coś ma mnie denerwować i idzie pod górkę.

Poza tym co innego jak się ma miejsce podnosik wtedy można dłubać, ale ciasny garaż z kanałem gdzie większość i tak robisz na dworze to tak średnio.
Pamiętam jak chciałem sam zmienić pasek klinowy. Poluzowałem napinacz, wsadziłem imbus w blokadę, zdjąłem pasek, imbus wystrzelił z blokady a napinacz tak się zatrzasnął że w żaden sposób nie dało się go znowu odciągnąć miałem już wizję wezwania lawety i to przy tak prostej czynności serwiswej ale jakoś po dwóch godzinach dałem radę, chodziłem do pobliskiego sklepu i tylko kupowałem coraz to inne śrubokręty ślusarskie ( ͡º ͜ʖ͡º
@cz4rnyy: czasami człowiek w końcu zacznie dojrzewać do szanowania swojego czasu, a przez to zlecania i płacenia innym za to co dla nich jest codziennością XD
w gruncie rzeczy takie zlecenie wyjdzie taniej i lepiej, niż zrobienie tego samemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)