Wpis z mikrobloga

specjalnie najpierw są pyry/makaron na początku a mięso na końcu.


@Elec: ogolnie tak, ale zarazem tez taka jest naturalna kolejnosc nakladania, wiec maja w pelni przyzwolenie na taka sztuczke znacznie zwiekszajaca sprzedaz
@brakloginuf: ja zauważyłem jedna prawidłowość tez- nie warto kupować w barach na nabrzeżu które są mistrzem zdzierstwa i wrzucania pol kilogramowego kawałka ryby mimo ze prosiło się o polowe tego. Warto szukać normalnych restauracji całorocznych są takie i tam okazuje się ze w granicach 40 zł zjesz dobra rybę z dodatkami i miła obsługa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@brakloginuf: pamiętam jak pierwszy raz pojechałem z dziewczyną nad morze i poszliśmy na smażone filety. Patrzę na cennik i fajne ceny za 100g. To jednego dla dziewczyny drugiego dla mnie. Gdy przyszło do płacenia to się okazało że filet nie jest przycinany do 100g i mieliśmy po pół kilo na głowę i cena też zarąbista xd
nie jest przycinany do 100g i mieliśmy po pół kilo na głowę i cena też zarąbista xd


@atencjon: tak jest zawsze, jak w sklepie, poprosze 200 gramow wedliny, ojeju ucielo sie 450 moze byc???? I tak wciskane jest klientom duzo wiecej, nigdy nie ukroi sie za malo, a jak za malo to bez slowa dokroi drugi kawalek xD to jest sztuka handlu, wydymac klienta tak aby nie mogl otworzyc japy
@BrainPhucker: wszystko na co narzekasz to ceny usług innych ludzi w obleganych miejscach turystycznych. Dziwisz się przedsiębiorcy, że dostosowuje ceny do popytu? Można wypoczywać bez gofrów z budki i karuzeli, jedź z rodziną pod namiot do lasu, będzie tanio. Niewygodny fakt jest taki, że ludzie nudzą się w swoim codziennym towarzystwie i łakną tzw. rozrywek. I niech za to płacą skoro taki jest popyt