Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki i Mirabelki. Mam współdzielony balkon oddzielony pleksi. Jestem nałogowym palaczem papierosów( niestety) mam sasiadke obok która tego nie toleruje mówiąc ze ten dym jest u niej w mieszkaniu i jest alegiczka. Gdy pójdę zapalić trzaska drzwiami by znać o tym ze to jej przeszkadza. Dzwonilem do spółdzielni zapytac sie o regulamin czy palenie na balkonie jest dozwolone czy nie, usłyszałem ze mozna palic na balkonie papierosy. Pytanie brzmi czy może mi coś zrobić? Jest jakis przepis karny? I najważniejsze pytanie co robić? Olewać to i palić nornalnie? Móze ktoś tu jest ogarnięty w tej kwestii:) pozdro!
  • 364
@AleDlaczegoTak: akurat moze byc we wspolnotowym regulaminie zakaz palenia. Balkon jest twoj moze, ale równiez i dym ktory z niego leci na inne balkony nie nalezace do ciebie. a twoj argument ze u ciebie w bloku tak robia, to zaden argument, trzeba z hołotą walczyc
@AleDlaczegoTak: jesteś samolubnym, zatruwającym życie innym człowiekiem. Plus hipokrytą do tego - swojego dzieciaka truć nie chcesz, ale w dupie masz, czy trujesz czyjeś dziecko smrodząc na balkonie. Jak chcesz palić to gówno, to rób to na zewnątrz z dala od innych.

Pieprzenie o kapuście nie trzyma się kupy, bo kapusta nie psuje zdrowia osób trzecich. Takim samolubom jak ty życzę, aby ktoś im porobił coś równie szkodliwego i przeszkadzającego, żeby