Wpis z mikrobloga

Czemu jak pytam kolegów programistów ile zarabiaja to nie chca powiedziec? Zwykle mówia ze tyle ile np. senior zarabia w tej technogii, albo podają duze widełki. Sam dopiero się ucze i pierwsza praca jeszcze przedemna.


@CommieDwarf:
Mały ptaszek leciał do Afryki ale było już bardzo zimno i ptaszek zamarzł. Spadł na łąkę i nasrała na niego krowa. Ptaszkowi zrobiło się ciepło, więc zaczął śpiewać. Usłyszał to kot, wyjął go z kupy
@CommieDwarf: Powodów może być kilka.
Najważniejszy jest taki, że większość normalnych kontraktów ma punkt o tym, że wynagrodzenie jest niejawne. I to często w tej kategorii powiązanej z karami umownymi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jeżeli to nie to, to ludzie ogólnie krępują się rozmawiać o pieniądzach, finansach, kredytach, budżecie domowym. Nie tylko w IT.
Sam często miałem gadki od znajomych 'spoza' IT o wynagrodzeniu i jak
@CommieDwarf: bo w Polsce mówienie o wysokich zarobkach to towarzyskie samobójstwo i nawet jakby tobie dupa nie pękła to istnieje duże ryzyko, że byś powiedział komuś komu pęknie

A wtedy rozpocznie się cała karuzela #!$%@? począwszy od "uczciwie tego chyba nie zarobił" przez "tyle zarabia a taki tani prezent kupił" po "jakim cudem może mieć jakieś problemy skoro zarabia X"

Nikt normalny w tym kraju, zarabiając więcej niż te 10k, nie
Sam często miałem gadki od znajomych 'spoza' IT o wynagrodzeniu i jak się dowiadywali, to od tego momentu już nigdy tak samo nie patrzyli na mnie.


@JuzTuKiedysBylem: prawda. O moich zarobkach wiedzą tylko dziewczyna, rodzice i rodzeństwo, i kilku znajomych też z IT, bo trzymamy się blisko. Przecież gdyby kuzyn zapytał ile zarabiam i się dowiedział, że robię w miesiąc tyle co on w rok, to połowie rodziny by pękła dupa