Wpis z mikrobloga

Śmieszne a czasem smutne jest to jak niektórzy z was mają obsesję na punkcie kobiet. Jakby jej posiadanie zmieniło wasze życie diametralnie. Zamiast szukać kogoś lub czegoś na zewnątrz, spójrzcie głęboko w samych siebie. Tam macie wszystko czego potrzebujecie. Nie uzależniajcie swojego szczęścia od zewnętrznych czynników które są poza waszą kontrolą
  • 18
  • Odpowiedz
@jestescie_wspaniali: Mówię z autopsji - drugi człowiek, taki przy którym czujesz się swobodnie działa kojąco. Oczywiście, ze patrząc pragmatycznie to "problem", bo trzeba podejmując decyzje kierować się też drugą osobą a nie tym co ja jeden chcę, ale nie wyobrażam sobie zostawić mojej lubej bo np. bym chciał za granicę wyjechać, a ona mniej.
  • Odpowiedz
@ocho96: nie mówię, że to nie może być fajne, ale też bez przesady. Spotkanie osoby ciekawej, jeszcze mniej więcej w swoim wieku, możliwie atrakcyjnej, niedaleko miejsca swojego zamieszkania (szczególnie gdy mieskasz na zadupiu) graniczy z cudem a jak się uda to pewnie po jakimś czasie się rozpadnie.
Ja nikogo nie szukam i jest mi z tym dobrze. Gdyby tylko się udało wyprowadzić od rodziców i mieć dobre zdrowie i finanse -
  • Odpowiedz
@jestescie_wspaniali: Ilekroć słyszę, jak ktoś mówi "pewnie" w dyskusji nt. wizji którą uznaje za właściwą i dopisuje sobie co się stanie, to dostaje torsji. Bo przypuszczenie zakłada, że wiesz w co nastąpi, czyli w to wierzysz. A jak w coś wierzysz, to właściwie nie ma o czym rozmawiać, bo jak wierzysz, to nie ma takiego argumentu, który sprawi, że będziesz na inną wizję świata patrzył inaczej niż z góry na jakieś
  • Odpowiedz
@jestescie_wspaniali: Niby tak, ale nie do końca. Nawet będąc introwertykiem-samotnikiem, olbrzymią różnicę robi świadomość, że gdzieś w świecie są osoby, które nas rozumieją, akceptują i które chętnie spędziłyby czas z nami.

W szczególności jeśli chodzi o kobiety, dużą różnicę w kwestii samopoczucia robią pozytywne interakcje z nimi, nawet jeśli nie "korzystamy z okazji" próbując doprowadzić do głębszego zapoznania, dające poczucie, że nie tyle seks, co intymność z kobietą, jest w naszym
  • Odpowiedz
@jestescie_wspaniali: człowiek nie jest typem samotnika. Od zawsze łączyliśmy się w pary i żyliśmy w stadzie.
Ja bym incelom polecił łączyć się w pary, przynajmniej zniwelują problem samotności. A może po czasie i problem seksu zniknie.
  • Odpowiedz
@jestescie_wspaniali: bo dzielenie życia z odpowiednią kobietą rzeczywiście zmienia wszystko diametralnie.


@mazloo Żeby kogoś znaleźć to trzeba się najpierw sobą zająć i wyjść z nornictwa. Raczej samotne "panny" nie wezmą sobie opasłego zgarbionego śmierdzącego potem z tłustymi włosami i spojrzeniem pedofila "faceta", bez zainteresowań. Niektórzy po prostu będą sami, bo nie potrafią rozmawiać z ludźmi i zdobywać zwykłych znajomości.
  • Odpowiedz