Wpis z mikrobloga

@Zgrywajac_twardziela: Nie ja ją wychowywałam, nie wiem, czym ją matka karmiła. Jak gotujemy (nie jest monotonnie, bo mnie samej by się nudziło), to zje prawie wszystko i nie narzeka, często pochwali - ale jak ma sama zdecydować (i zrobić), to niestety wchodzi program "Cukier+ po linii najmniejszego oporu". Tym bardziej małe dziecko raczej nie będzie rozsądne w wyborze. Jeśli ludzie dają dzieciom czipsy i słodycze, to nie dziwne, że potem nic
Czy tylko ja miałbym #!$%@??

W sensie dziecko nie chce jeść to niech nie je. Ale niech zapomni o słodyczach czy lodach bo przecież nie było głodne

I sprawa załatwiona


@OCIEBATON:

Dokładnie tak. Jak mój młody zaczyna wydziwiać przy stole to zabieram mu talerz i na 100% do następnego posiłku musiałbym mu dać 2 łyżki - tak szybko będzie papusiał.
@Zgrywajac_twardziela: to też nie jest tak, że jak ktoś czegoś nie lubi będąc dzieckiem to nie będzie tego lubił przez całe życie. Cały czas poznajemy nowe smaki i potrzeba czasu żeby je polubić. Czasem się potem spotyka dorosłych ludzi, którzy nie jedzą w ogóle na przykład warzyw bo twierdzą, że nie lubią a to właśnie jest skutek złego wychowania. Gdyby mi ktoś powiedział, że jak nie chcę zjeść obiadu to ok
@motokate:

Nie ja ją wychowywałam, nie wiem, czym ją matka karmiła. Jak gotujemy (nie jest monotonnie, bo mnie samej by się nudziło), to zje prawie wszystko i nie narzeka, często pochwali - ale jak ma sama zdecydować (i zrobić), to niestety wchodzi program "Cukier+ po linii najmniejszego oporu".

To jest po prostu zwykłe lenistwo, a nie to że jej nie smakuje. Jej po prostu się nie chce robić żarcia, co ja
@OCIEBATON:

Jak dziecko nie chce jeść to pewnie po prostu mu nie smakuje, albo nie jest głodne, to nie jest obcy z innej planety tylko mały człowiek. Żadnemu dorosłemu nikt na siłę nie każe jeść czegoś na co nie ma ochoty, jednak wmuszanie dziecku jedzenia na siłę to niemal standard w Polskich rodzinach, skąd to się w ogóle wzięło?

@Zgrywajac_twardziela: Bo babcia opowiadała jak jedli szczury i suchy chleb w
suqmadiq2ama - > @OCIEBATON: 
Jak dziecko nie chce jeść to pewnie po prostu mu nie sm...

źródło: comment_16570347238uexss3hK9ko2a5BKvaPRW.jpg

Pobierz
@ZdeformowanyKreciRyj:

to też nie jest tak, że jak ktoś czegoś nie lubi będąc dzieckiem to nie będzie tego lubił przez całe życie. Cały czas poznajemy nowe smaki i potrzeba czasu żeby je polubić.

Pełna zgoda, jest masa rzeczy których nie lubiłem za dzieciaka a teraz lubię, ale w drugą stronę to też działa, wiele rzeczy lubianych przeze mnie w dzieciństwie obecnie jest zupełnie niejadalnych.

Czasem się potem spotyka dorosłych ludzi, którzy
@suqmadiq2ama:

Żadnemu dorosłemu nikt na siłę nie każe jeść czegoś na co nie ma ochoty

Super tylko teraz popatrz ilu dorosłych ma problemy ze zdrowiem przez błędne nawyki żywieniowe. To, że dorośli coś robią to wcale nie znaczy, że to mądre i powinno się stosować do dzieci. Jednak wychowanie dziecka powinno jako minimum zakładać żeby to dziecko dorosło bez znaczących uszczerbków na zdrowiu a patrząc na dietę niektórych dorosłych wątpię, żeby
pamiętam jak kuzynka ze swoim synem nas odwiedzili, dziecko już chodzące, i ona biegała za nim po ogrodzie z kawałkiem mięsa w ręce, wciskając mu do buzi, żeby jadło.

Oglądałam to niczym animal planet.


@BarkaMleczna: w głowie głos Davida
loczyn - > pamiętam jak kuzynka ze swoim synem nas odwiedzili, dziecko już chodzące, ...
@OCIEBATON: mam 3 kaszojadów - 4 lata i 2x2 lata. Jak każdy posiłek wyglądałby jak opisany przypadek to chyba chyba bym zwariował. Odkąd dzieci jedzą same i to samo co ja z żoną to jak chcą to jedzą, jak nie to nie.
Jak któryś nie zje obiadu to zje więcej na kolacje. Mało zje na śniadanie to zje więcej obiadu itd.
Wiadomo że powie się że 'może jeszcze łyżeczkę zupy' czy
@kalu85:

pamiętam, jak na jednej z imprez rodzinnych padł właśnie temat dzieci niejadków. Wtedy moja ciotka, która wychowała 8 dzieci powiedziała, że kiedyś z mężem przy którymś z kolei dziecku przetestowali nie zmuszanie do jedzenia. Skutek? Dzieciak przez prawie tydzień nie zjadł ani grama jedzenia. Eksperyment przerwali ;)
Zgrywajac_twardziela - @kalu85: 
 pamiętam, jak na jednej z imprez rodzinnych padł wł...

źródło: comment_1657038010PMzAyvVa78uVu7BUlka3lY.gif

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 66
@OCIEBATON: Moja matka robiła specjalnie obiady te same co tydzień wiedząc że nie lubię tego co robi.
Co tydzień w piątek siedziałam po 3h bo nie mogłam odejść od stołu dopóki nie zjadłam. Jeżeli się wyrzuciło a worek że śmieciami był nowy to wyciągała ze śmietnika i kazała jeść.
Mogłam wymiotować (pomidory niegotowane sprawiają że mam odruch wymiotny) płakać - nic. Masz żreć wszystko i tyle bo zdrowe i dzieci w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@OCIEBATON: zmuszanie dzieci do żarcia jest okropne, ale niektóre dzieci nie chcą jeść bo nie, a potem marudzą, nie mają energii, beczą, bo są głodne tylko nie wiedzą, że są glodne itp.

Ja zauważyłam, że najlepiej dzieci angażować w proces gotowania. Zabrać na zakupy, pozwolić wybrać składniki, wybrać razem danie itp. Dobrze jest pokazać dziecku jak rosną warzywa i owoce, takie które dziecko samo wychoduje albo pozbiera smakują 10x lepiej.
Im szybciej dziecko nauczy się jeść regularnie, o wyznaczonych godzinach i wszystko co matka poda na talerzu, tym szybciej rodzic będzie miał spokój.
To nie działa tak, ze jak dasz obiad (a wiesz ze nie jadło od np 5 godzin) to ono nie jest głodne. Jest. A jak nie zje jak obiad jest podany, to za godzinę będzie chciało jeść i wtedy albo musisz od nowa obiad odgrzewać robić, albo będzie wyć