Wpis z mikrobloga

Każdy zna takiego szeryfa. Wbiegasz takiemu zgredowi na posterunek z obłędem w oczach, gotów rozedrzeć koszulę na piersiach, i krzyczysz, że wielka, pełzająca purchawka wtranżala ci dom i jest 10 metrów od pokoiku dziecięcego. Szeryf marszczy brwi, patrzy na ciebie z niesmakiem i każe odesłać cię do zamkniętego oddziału, a jeśli złamałeś po drodze przepisy, to wsadzi cię najpierw do aresztu tymczasowego. W tym czasie wielka, pełzająca purchawka zje cały twój dom, włącznie z pokoikiem dziecięcym i dzieckiem w łóżeczku. Ale debil z tego szeryfa, co nie? To ten punkt, kiedy życzymy mu już tylko jednego: żeby go zjadła wielka, pełzająca purchawka. No nie. „Caltiki – The Immortal Monster” (1959 r.) co prawda to nam właśnie sugeruje – jak milion innych filmów, w których taki szeryf albo zrzędząca ciotka występują – ale to w trakcie oglądania tego dziełka dostąpiłem iluminacji. I zrehabilitowałem tego szeryfa, a także milion innych, których odsądzamy od czci i wiary i wyzywamy od debili za to, że nie uwierzyli w wielką, pełzającą purchawkę zjadającą dom, klaunów kanibali albo samochód mordercę. Nikt by nie uwierzył.

A poza tym w filmie Mario Bavy (mówię „Bavy”, bo Riccardo Freda, pierwszy reżyser, szybko opuścił plan zdjęciowy) dostajemy próbkę umiejętności tego twórcy. Szczególne wrażenie robią sceny w ruinach miasta Majów, skąd wielka, pełzająca purchawka wyjdzie na świat. Bava stworzył doskonałą iluzję tej egzotycznej scenerii za pomocą malowanego tła, odpowiedniej perspektywy (mali ludzie wobec monumentalnej architektury) i operowania światłem (jego źródłem jest głównie ogień, a drugi plan tonie nierzadko w półmroku, co ma niemały wpływ na atmosferę tajemniczości). Dodatkowym urozmaiceniem jest dość długa i sugestywna scena rytualnego tańca Indianki. Jest tylko jeden problem – w mieście Majów pozostajemy krótko, a większa część filmu toczy się we współczesnych okolicznościach, gdzie antagonistą obok wielkiej, pełzającej purchawki jest zarażony przez nią szaleniec. No i wygląda na to, że o ile z kreacją fantastycznych światów i stworzeń taki magik jak Bava jest sobie w stanie poradzić, to już prezentacji czołgów nawet on nie jest w stanie sprostać.

Niewiele ponadgodzinny film jest do obejrzenia w dobrej jakości na YT: https://www.youtube.com/watch?v=BKKyXoVWXOs. Dubbing włoski, ale generator tłumaczący na angielski radzi sobie bardzo dobrze.

#film #ogladajzwykopem #kino #kultura #horror #scifi #filmoweimpresje #sztuka #filmnawieczor #przemyslenia
Pobierz podsloncemszatana - Każdy zna takiego szeryfa. Wbiegasz takiemu zgredowi na posterune...
źródło: comment_16554753826vQSt41qXwdLyOkKZhoBH5.gif
  • 3
@europa: Oczywiście, z całą pewnością jest zapożyczony w starszym o rok „Blobie” i jeszcze starszej „Zemście kosmosu” („The Quatermass Xperiment”), niemniej dodaje coś od siebie, bo w tym pierwszym filmie chyba nie ma wątku szaleńca, a jedynym zagrożeniem jest obca plazma. W tym włoskim filmie mamy już natomiast zapowiedź giallo, czyli wątków „ludzkich” – z psychopatycznym mordercą. Poza tym umiejętność panowania nad obrazem u Bavy to już wartość dodana, nawet jeśli