Wpis z mikrobloga

Ale miałem dziwny sen.
Śniło mi się, że pojechałem na letni festiwal black metalowy na Węgry z zamiarem wbicia się na krzywy ryj na scenę jako otwieracz z setem dungeon synthowym (miałem w bagażniku parapet casio, taki z komunii jeszcze). Będąc już niedaleko celu zobaczyłem kilku gości łapiących stopa, więc się zatrzymałem. Okazało się, że byli to grający na tymże festiwalu muzycy: Paul DiAnno, Mortiis i jakieś bliżej nieznane mi typki. Podwiozłem ich pod bramę terenu festiwalowego, powiedziałem, że miło było poznać i do zobaczenia na backstage'u, a oni, że kim ja w ogóle jestem. "Necrobutcher of Mayhem", wypaliłem bezmyślnie. Na co jeden z nich, że co ja #!$%@?, przecież jestem za chudy na Necrobutchera. Przytomnie oznajmiłem, że świruję i tak naprawdę jestem Bart Krysiuk z Polski. Aha, spoko, no to na razie. Poszli, a ja, ukontentowany obrotem spraw, postanowiłem zabrać się za wypakowywanie gratów. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że znani muzycy #!$%@? mi klawisze z bagażnika.

#blackmetal #dungeonsynth #sny
  • 10