Wpis z mikrobloga

@efem: wiadomix, na wizji fajnie super, zarobione nie wiadomo ile, a w rzeczywistości albo wcale albo ze stratą. Ale co tam, program i tak zarabiał. Takie w stylu tych lombardziarzy i innych licytatorów. Oglądałem z powodów motoryzacyjnych a nie komisiarskich
@wujogm: Tak, dokładnie. Byłem w top 10 i dostałem info, że się załapałem na spotkanie (jakby z automatu), kontaktowali się ze mną mailowo i tak też dogadywali szczegóły.
@EerieAlligator: Wszędzie, jeździł tam, gdzie jeździła cała seria i szukał samochodów, niezależnie czy to było UK, Polska, Włochy, US itp, w tym filmie, który podlinkowałem opowiada jak znalazł idealne Ferrari w Polsce, ale niestety seria jechała do Włoch i musiał znaleźć takie samo Ferrari we włoszech właśnie i przetestował 14 sztuk przed nagrywkami i wybrał jedną