Wpis z mikrobloga

Nie podoba mi się cieniowanie. Płyn w kieliszku nie różni się fakturą od ogona. Bańki w prawdziwym świecie mienią się wprawdzie różnymi kolorami, ale w inny sposób. Refleksy światła na staniku wyglądają jak niedokładnie zakolorowany kredkami rysunek. Z tego co widzę, projekt został narysowany specjalnym pędzlem, robiącym takie fikuśne linie. Na tatuażu już tego efektu nie ma. Łuski na projekcie to też chyba wynik użycia innego pędzla? Niewiele to mówi klientowi, bo
@Magdozaur: Widać, że projekt spoko, ale wykonanie okropne. Jak rozumiem to przez klientkę? Ten ogon to kompletna tragedia (jak miało być bez łusek to lepiej było zrobić zwykłe nogi), ale też w projekcie widać, że miały być jakieś cienie, gradienty i w ogóle, a na tym tatuażu tego kompletnie nie ma. Wygląda jakby nie był dokończony. Mam nadzieję, że jak ból przejdzie to klientka się namyśli, żeby to zrobić bardziej 3d,