Wpis z mikrobloga

Widzę że emigrację wzięlo na sentymenty bo każdy chce jakieś podsumowania wstawiać.... Nagle ludzie zaczęli sobie status jakiegoś mega imigranta przypisywać i dzielić się swoim życiowym wysrywem jako przewodnik.
@EngineeRaf: Nie rób tego, serio... Byłem ostatnio tydzień u rodziny po prawie roku nieobecności (w DE od prawie 3 lat) i moge powiedzieć jedno:

Nie ma nadziei.

Pominę sprawy polityczne, ale spacer wieczorem = uwędzenie,
przez ten rok wyrosły w okolicy 3 bloki, drzewa prawie wszystkie wycięli,
Syf na ulicach - a mieszkam w berlinie, gdzie porządek jest tylko jak śnieg spadnie i przysypie śmieci.
Ludzie kurna smutni jak cholera, aż