Wpis z mikrobloga

@juzwos: jak mialem 13-15 lat to bylem taki chudziutki i mi ciezko tez bylo te drzwi otworzyc, a wszystkie kobiety zawsze oczekiwaly ze ja bede te drzwi otwieral jesli innych facetow nie bylo xD glupia sprawa dla mnie wtedy byla
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@brakloginuf: jeździ bardzo dużo do dziś. Na odcinku Warszawa -Wrocław-Warszawa cały czas. Te te drzwi to nie dość że wąskie to i otwierają się jakby ważyły z 200kg.
  • Odpowiedz
@juzwos: Te drzwi można było otworzyć normalnie, tylko z tego co pamiętam, to pociąg musiał być całkowicie zatrzymany i trzeba było odpowiednim ruchem to przekręcić. Dużo gorsze były #!$%@? drzwi między przedziałami w starych kiblach. Tam potrzeba było sporo siły żeby to otworzyć i babeczki niektóre nie dawały rady. Ale i tak najgorsze drzwi jakie spotkałem to były do toalety dla inwalidów. Tam były dwa guziki i jak się chyba na
  • Odpowiedz
Żeby tylko kobiety, kiedyś nie mogłem otworzyć takich drzwi, pociąg ruszył i spanikowany pobiegłem do drzwi z drugiej strony i wyskakiwałem z pociągu na nasyp.


@Jarasznikos: Co by nie powiedzieć to te drzwi również oddzielają chłopców od mężczyzn ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@juzwos To całkiem zabawne bo nie raz spanikowani mężczyźni mnie przepuszczali żebym je otworzyła. One nie są ciężkie tylko są zwyczajnie głupie. Jak już się zajarzy ich działanie i pozbędzie strachu przed wpadnięciem do dziury oraz porzuci presję osób czekających w kolejce do wyjścia to nie ma problemu.

  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@nioninioni: @juzwos: Żeby te drzwi otworzyć pociąg musi sie zatrzymać i po paru sekundach blokada drzwi odblokuje się.

Wystarczy wtedy nacisnąć i popchnąć drzwi. A za uchwyt nad klamką pociągnąć.
  • Odpowiedz
@juzwos: w DE nadal takie drzwi stosują, ale u nich otworzy je nawet dziecko. Pewnie to wina mitycznej jakości wykonania PRL i należytej konserwacji( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz