Wpis z mikrobloga

Czasem na opakowaniach leków możemy znaleźć różne dopiski i skróty obok głównej nazwy. Nie są one tam dodane przypadkowo. Mogą one oznaczać, że jest to postać leku o zmodyfikowanym uwalnianiu.

Czym one się różnią od zwykłych tabletek lub kapsułek?
Specjalny sposób wytwarzania takich leków powoduje, że miejsce, szybkość lub sposób uwalniania się substancji czynnej jest inny niż w zwyczajnie produkowanym leku.

Leki o zmodyfikowanym uwalnianiu to szerokie pojęcie. Wśród tej grupy wyróżnia się:

* Leki o przedłużonym uwalnianiu – substancja lecznicza uwalnia się stopniowo przez dłuższy czas (SR, ER, XR, XL, Long, Depot, Prolongatum, Retard)

* Leki o opóźnionym uwalnianiu – substancja lecznicza uwalnia się dopiero po dotarciu do określonego odcinka przewodu pokarmowego np. jelita (DR, EC)

* Leki o przyspieszonym uwalnianiu – substancja uwalnia się bardzo szybko, tabletka rozpada się w jamie ustnej (IR, ODT)

* Leki o kontrolowanym uwalnianiu - zapewniają stałą szybkość uwalniania i stężenie substancji w osoczu (CR, ZK/ZOK - uwalnianie zgodnie z kinetyką zerowego rzędu)

Pokruszenie czy pogryzienie tabletki o zmodyfikowanym uwalnianiu może spowodować, że cała substancja czynna zostanie uwolniona zbyt szybko i działanie leku będzie za mocne. Ale to nie znaczy, że żadnej tabletki o zmodyfikowanym uwalnianiu nie wolno dzielić! Taką informację znajdziecie w ulotce lub charakterystyce produktu leczniczego – warto tam zajrzeć przed zastosowaniem leku. Możecie też o to zapytać w aptece podczas realizacji recepty.

W niektórych przypadkach nawet kapsułki o zmodyfikowanym uwalnianiu można otworzyć i wysypać zawartość. Bardzo często w środku znajdują się malutkie kuleczki (peletki widoczne na zdjęciu), które zawierają specjalną otoczkę. Istotne jest wówczas, aby ich nie rozgryzać, tylko połknąć w całości.

Takie leki mają sporo zalet. Umożliwiają utrzymanie stałego stężenia leku we krwi, podaje się je rzadziej niż tradycyjne formy, a działania niepożądane ze strony przewodu pokarmowego są mniej spotykane.

Stosowaliście kiedyś takie "ulepszone" leki?

Więcej ciekawostek na: https://www.instagram.com/dwa__fartuchy/

Mój tag -> #dwafartuchywaptece

#medycyna #lekarz #ciekawostki #zdrowie #apteka #leki #farmacja #pracbaza
dwa__fartuchy - Czasem na opakowaniach leków możemy znaleźć różne dopiski i skróty ob...

źródło: comment_1650563036Dstr60WWTXjKkuKARCw5Ov.jpg

Pobierz
  • 64
@dwa__fartuchy jak dobrze że Cię widzę! XD dzisiaj byłem w aptece, kupowałem leki na receptę całoroczną już miałem płacić, wyciągam kartę a pani magister mówi "ale pan nie musi płacić, pan ma za darmo przecież". To coś nowego? To normalne?
@dwa__fartuchy: Miałem gdzieś rok temu problem, bo przez telefon podawałem czego potrzebuję i mi lekarz przedłużył wersję bez SR.

Z drugiej strony warto zwrócić uwagę, czy dawkowanie i refundacja się zgadzają z tymi na recepcie - żrę Forxigę i występuje ona w paczkach po 30 albo po 28 tabletek. I ta po 30 jest refundowana. A jak mi babka raz chciała sprzedać taką, gdzie jest o 2 tabletki mniej, to cena
@smiech2: Jeśli chodzi o te drogie leki, to np. aptece nie opłaca się sprzedawać leków z listy refundowanych, jesli ktoś ma przepisane pełnopłatnie. Bo na refundowanych jest śmiesznie niska marża, a ceny nie można zmienić :P
Niestety nie możemy zamienić, jeśli ktoś ma na recepcie zwykłą tabletkę na tą zmodyfikowaną.
Niestety nie możemy zamienić, jeśli ktoś ma na recepcie zwykłą tabletkę na tą zmodyfikowaną


@dwa__fartuchy: To wiem - musiałem jeszcze raz dzwonić i tłumaczyć że musi być z dopiskiem.

Sytuacja z Forxigą to akcja w stylu - 1 opakowanie Forxiga 10mg. I tylko jedno opakowanie będzie refundowane (30 sztuk), to mniejsze nie będzie (28 sztuk). I się kiedyś z kumplem zgadałem, że też to bierze i że kupę kasy płaci właśnie