Wpis z mikrobloga

@arinkao: Nigdy nie prostowałam, nigdy nie kręciłam. Miałam sama z siebie mocniej kręcone, później mi się osłabły, trochę rozprostowały i mocno jedynie podwijały z boku i na końcówkach z tyłu. Jedynie niewielka ilość aktywatora i stylizatora wgniatam w mokre włosy i tyle. Raz w życiu mi babcia włosy na starych prlowskich wałkach kręciła na komunię. Niepotrzebnie, bo wtedy sama z siebie miałam ładne blond loczki. Ale na komunię to wypadało (
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lenalee: woda z parzonego siemienia lnianego. Proszę coś więcej bo szukam sprawdzonuch sposobów bezzapachowych. Dzięki!
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@sesesesese: zależy czego Twoje włosy potrzebują, jeśli protein to akurat laminacja galaretka będzie spoko, ale jeśli będą przeproteinowane to nic z tego nie będzie ¯\_(ツ)_/¯ poczytaj o równowadze PEH i dostosuj ją do siebie, a niekoniecznie wyciągaj magiczne sposoby z TikToka
@antkowa: o toto, piękne włoski. Sama mam falowane w kierunku kręconych, ale jako że kręcone są dla mnie mega meh, to pielęgnuje je tak, żeby były gładsze i traktuje
@sesesesese: robiłam kiedyś z żelatyny (blegh) zmixowanej z maską do włosów. Włosy są po tym gładkie, ale trzeba dokładnie nałożyć i spłukać.

@kulu: nie pal włosów prostownicą, to dobre żeby użyć raz na jakiś czas ()
Woda z siemienia lnianego jest taka śliska w dotyku, odżywia włosy. Możesz spróbować też z wodą po gotowaniu ryżu albo po kilkudniowym moczeniu ryżu (wychodzi z tego ryżowy zakwas, tzn