Wpis z mikrobloga

@muadzik A weź, najgorsze że taka dupka to zamówi hoy wie co, ciamknie troszku i stwierdzi że najedzona. Albo jak zaprosisz taką do siebie na jedzonko, napocisz się jak maklowicz a ona zamiast obierdolić i wylizać TALERZ to wbije widelec i powie że już pełno ma w brzuchu.
@PatrikoXD: eh, nie jestem wybredny, w zasadzie zjem wszystko ale Kurla. Swego czasu sprawdziłem prawie wszystkie burgery jakie były w mieście. Opinie na guglu 4.8 i inne wysokie i zachwyty ludu. Wbijasz i dostajesz bule ze smażona wołowina która lepiej byś w domu zrobił. Ja nie wiem kto to komentuje i ocenia. Przeżarte od papierosów i taniej wódki kubki smakowe.. eh wyszedłem pewnie teraz na snobka i „krytyka kulinarnego” no ale
@noobsaibot racja, ja np. nienawidzę jedzenia mięsa które jest przesadnie ostre. Głównie w kuchni indyjskiej i chińskiej. Myślę, że to ma w zasadzie zabić smak, żeby klient nie wyczuł, że mięso nie jest pierwszej świeżości lub jest po prostu niskiej jakości. Chińczycy zachwycają się też dziwnym jedzeniem typu: głowa kurczaka z grilla...pomijając aspekty wizualne, przecież tam nawet nie ma co jeść, praktycznie zero mięsa i tylko kości, no ale wiadomo, że tam