Wpis z mikrobloga

Warszawa jest miejscem kompletnie nie do życia.

Przyjeżdżam codziennie autem. Jadę 40 minut (autobus + dojście = 1h 20 minut) i parkuję na ulicy pod biurem. Jakieś 200m za biurem jest nieużytek, w połowie wykupiony jest na parking płatny (zajęty na 50-70%) a drugie pół to parking dzikus (zajęty na 100%), mimo to jest ciasno w okolicy i dużo aut poparkowane jest na ulicy i ciężko przejechać. Kto ma dom to parkuje na podwórku ale dookoła jest sporo bloków i oni podwórka nie mają. Był ten ciąg handlowy z prlu gdzie wszystkie sklepy były zamknięte i na tyłach można było parkować. No ale deweloper wykupił i stawia jakieś niepotrzebne centrum handlowe i parking pa-pa.

Dzisiaj przejeżdzam obok i widzę, że teren parkingu dzikus jest grodzony słupkami miejskimi. JUŻ SIĘ CH><OM Z MIASTA NIE SPODOBAŁO, ŻE AUTA ZANIECZYSZCZAJĄ WIDOK. Ch<J z tym, że za rogiem jest park i tam mają wystarczająco zieleni (a to miejsce i tak sprzedadzą deweloperowi za pół roku) Tylko ciekawe gdzie wszyscy mają zniknąć. Drugi parking też zajęty, ulice zapchane, auta nie znikną. Kto potrzebuje ten musi mieć auto.

Przypominam WARSZAWA NIE JEST TAK CUDOWNIE SKOMUNIKOWANA JAK SIĘ WYDAJE. Zwłaszcza strona praska. Warszafka jest tokstycznym miejscem dla zwykłych ludzi.

#warszawa #przegryw
  • 100
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu nie mówię, że Warszawa jest jakkolwiek zagospodarowana, ale tak. Ciężko jest posiadaczom aut w dużych miastach i to stety niestety właściwe podejście.
W miastach ludzie nie powinni mieć aut lub powinno ich być mało.
Obejrzyj ten film, trochę Ci to rozjaśni, ale niestety nie załagodzi bólu dupy.
https://youtu.be/6K8KEoZwMRY

Na pocieszenie powiem, że w Zurychu jak nie masz swojego miejsca, to możesz stać na ulicy legalnie tylko 2h, a potem musisz #!$%@?
  • Odpowiedz
@kipowrot: tak, widziałem takie dokumenty, usa to przykład złego planowania, komunistyczne planowanie akurat było świetne tylko zakładało... mniejsze zagęszczenie od wszystkiego, a teraz dostawia się wszystko i zagęszcza jak nowy jork i się dziwią czemu się nie spina
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu mam podobnie, tyle, że dojeżdżam do Katowic 35min i 35km :) z domu pod Gliwicami.
Pomieszkiwałem w Warszawie i nie wyobrażałem sobie życia tam na zawsze. Tak samo Kraków, pomijając ceny nieruchomości, to te miasta na dojazd to dramat.
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu:
Jako urodzony w Warszawie to jedyne co moge napisac to

posiadanie auta do komunikacji w warszawie

xDD
Zwlaszcza obecnie, gdzie jesli nie mieszkasz na zadupiu to dojazd komunikacja w dowolne miejsce w Warszawie zajmie max z 50 minut
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu ziomek ale Ty jeździsz z miasta pod Warszawą do Warszawy i narzekasz na 40 minut? Zresztą w tych czasach jeśli pracujesz w biurze i musisz codziennie dojeżdżać to coś z tą pracą jest nie ok. Teraz największe januszeksy wprowadzają pracę zdalną
  • Odpowiedz
Warszafka jest tokstycznym miejscem dla zwykłych ludzi.


*dla biednych ludzi

A już na pewno dla takich biednych umysłowo jak Ty xD
  • Odpowiedz
: Tak, za dużo - bo im więcej miejsc się buduje to tym więcej aut wjeżdża do centrum i te miejsca nie tylko się natychmiast wyczerpują ale powstają coraz większe korki.


@PanBulibu: xD logika idioty. im więcej jedzenia na świecie tym więcej ludzie zjedzą i mniej głodu będzie, no to ograniczmy produkcję jedzenia :D
Jakoś tak ze ścieżkami pedalarskimi to nie działa, czy nawet z dotowanym mpk - trzeba sztucznie ograniczać
  • Odpowiedz
Dla normalnego człowieka przesiadka z auta do smródkomu jest jest przeprowadzka do chaty gdzie masz wychodek i wodę ze studni...


@geronimo80: No patrz, na całym świecie w wielkich miastach się od tego odchodzi, ale normalny polski człowiek wie lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Stój sobie kolego zatem w korkach, płać 50-100k na samochód i kolejne 800zł miesięcznie za utrzymanie tej "wygody" - miłej zabawy, tylko nie narzekaj
  • Odpowiedz
: No patrz, na całym świecie w wielkich miastach się od tego odchodzi, ale normalny polski człowiek wie lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@TypowyZakolak: miliony much nie mogą się mylić, jedz gówno ;)
Europa taka wspaniała i postępowa, wprowadza komusze prawa pod biedaków, zakażmy samochodów w mieście, to wszyscy będą równi i biedakom nie będzie przykro! (no z wyjątkiem urzędasów oczywiście, oni MUSZOM jeździć autami, żeby im
  • Odpowiedz
iliony much nie mogą się mylić, jedz gówno ;)


@geronimo80: A jesteś muchą? Powiedzonko dla debili.

Fajnie teraz się cieszysz, z ograniczania aut, bo i tak cię nie stać.


@geronimo80: jak się nie ma argumentów, to się pisze takie brednie. Samochód to można mieć za statystyczną średnią pensję. Może na Twojej wiosce posiadanie "auta" to jakiś wyznacznik ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
A jesteś muchą? Powiedzonko dla debili.


@TypowyZakolak: no czyli dla ciebie, bo flagowym argumentem było to, że "na całym świecie" co nawet prawdą nie jest, bo USA poza NY samochód jest podstawą.

jak się nie ma argumentów, to się pisze takie brednie. Samochód to można mieć za statystyczną średnią pensję. Może na Twojej wiosce posiadanie "auta" to jakiś wyznacznik ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz