Aktywne Wpisy
xPekka +2
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
W zeszłym tygodniu dziewczyna ze mną definitywnie zerwała i nie wiem po czyjej stronie leży wina. Zanim jeszcze ją poznałem, wykupiłem bilet, pobyt w hotelu i parę atrakcji w ZEA (Dubaj). Oczywiście tylko dla siebie bo nikogo wtedy nie miałem. Plan był taki że sobie polecę na 2 tygodnie w ramach odpoczynku od pracy i męczącej zimy. Oczywiście uprzedziłem ją że planuję taki wyjazd bo mam wszystko opłacone itd. Ona że spoko, też sobie zrobi tripa z koleżankami w góry. Problem zaczął się 2 dni przed moim wylotem. Zaczęła rzucać teksty typu: "pewnie będziesz wyrywał tam jakieś laski", "ze mną byś pewnie nie chciał jechać", "samemu to nuda i będziesz żałował", "lepiej byś przeznaczył kasę na coś innego" itp. itd. Wszystko starałem się na spokojnie obrucic w żart i myślałem że tak tylko sobie gada i jej przejdzie. Dosłownie co szczęśliwie wylądowałem na lotnisku i już dostaję wiadomość że "to chyba nie ma sensu" itp. Potem wysyłała mi jakieś fotki "jak się świetnie bawi beze mnie". Chyba była mocno wstawiona wtedy. Oczywiście nie muszę mówić że zyebała mi pobyt całkowicie. Zamiast odpoczywać tylko martwiłem się czy rzeczywiście ze mną chce zerwać. W drugim tygodniu pobytu całkowita cisza z jej strony. Nie odpisywała na wiadomości ani nie odbierała telefonu. Jak makiem zasiał aż do mojego przylotu. Od razu jak wszedłem do mieszkania ku moim przewidywaniom nie było po niej żadnego śladu. Wyprowadziła się bez żadnego słowa. W końcu odebrała telefon i zaczęła mi wyrzucać wszystkie winy, że to ja jestem zły, że mi na niej nie zależy. Rozłączyła się i tylko wysłała SMS że "z nami koniec, nie dzwoń bo cie zablokuje". Tak też zrobiła najwyraźniej bo nawet na MG nie mogę jej znaleźć.
Nie wiem czy źle zrobiłem z tym wyjazdem. Może powinienem był zrezygnować i za część odzyskanej kasy jechać z nią gdzieś razem. Nie wiem czy jest sens próbować ratować nasz związek czy nie. Mimo że znaliśmy się niedługo to zdążyłem się do niej przyzwyczaić. Boje się że nie znajdę sobie juz nikogo bo 26 na karku i studia mam za sobą. Niestety szybko przywiązuje sie do ludzi a dodatkowo ona była moją pierwszą dziewczyną po ponad 5 letniej przerwie. Ehh chciałem się trochę wyżalić a trochę poradzić. Może uda mi się spojrzeć na to z innej perspektywy.
#zwiazki #tinder #rozowepaski #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61f1a88f2e9dd1000a28aa4d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
Ludzie przechodzą razem zdrady, wyzywają się od najgorszych, a mimo takich patologicznych sytuacji potrafią rozmawiać, a tutaj karyńsko Cie zablokowało bo miałeś czelność sobie gdzieś pojechać
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua