Wpis z mikrobloga

Siema Mirki,
pewnie i tak nikt tego nie przeczyta i zniknie to w otchłani ale warto spróbować bo robie to dla mojej żony.
Moja żona jest artystką, skończyła kierunek artystyczny w Opolu, ogólnie kocha rysować, malować, projektować, a nawet ostatnio szyć. Lecz jej największa pasją są tatuaże. Od około roku jest na stażu w jednym ze studio w Sheffield (od kilku lat mieszkamy w UK). Naprawde dziewczyna ma ogromny talent, do tego stara sie mocno aby mieć jak najwięcej klientów. Nie jest to jednak proste, szczególnie w tych czasach. (Jeśli mieszkasz w UK i chciałbyś tatuaż od mega zdolnej artystki to z chęcią zapraszam). Ale tak naprawde pisze to wszystko bo chciałbym, aby ktoś oprócz mnie i kilku osób ze studia tatuażu, ją doceniło.
Jeśli możecie to prosze zerknijcie na jej konto na instagramie https://instagram.com/iamrabbitlab?utm_medium=copy_link i zaobserwujcie jak wam sie podobaja jej prace. Nie chodzi mi tu o obserwowanie na siłe, tylko żeby było. Nie. Myśle, że bardziej była by zadowolona z ludzi, którzy są świadomi co lubia i odpowiada im ten content. Bo tylko wtedy to ma sens. Więc jeśli są tu jakieś osoby, które lubią tatuaże, albo ogólnie sztuke to z chęcią zapraszam na instagram mojej żony.
Ona nic nie wie, że coś takiego kombinuje, wiec na pewno sie zdziwi jesli zobaczy ruch ma koncie.
Dziękuję za dotrwanie do końca i za pomoc.

#tatuaze #emigracja #uk #sheffield #art
  • 51
@baronWhite: Hmmm, inspiracja Matrixem (nazwa). Żona grała w jakieś gry? Kilka tautaży kojarzy mi sie z Warcraftem (nocnymi elfami konkretniej). Nie znam sie na tatuażach ani żadnego nie mam ale ładnie to wygląda, podoba się dla mnie, leci obserwowanko ()