Wpis z mikrobloga

Jak pokochałam gangstera - 5/10

Przez pierwszą połowe film tłumaczy rzeczywistość PRL'u wstawkami aktorów którzy nagle podczas odgrywanej sceny zaczynają mówić do widza. Do tego słabo wykonane bo i tak Janda robi za głównego narratora a te wstawki powodują chaos. Masa wciśniętych na siłe scen seksu, totalne combo było gdy aktor znowu wcielił się w narratora i zapinał w tym czasie jakąś laske. Fajny pomysł na film o gangsterze z Pomorza, aktorzy próbowali ratować ale realizacja słaba. Film trwa trzy godziny a mógłby ze dwie, pierwsza godzina to speedrun fabularny a kolejne dwie to rozciągnięta fabuła.

#film #netflix #jakpokochalamgangstera
  • 1