Wpis z mikrobloga

@Kroledyp:

Miałem dawno temu Charade 1.6, turbolitrem miałem okazję się przejechać. Bombowa sprawa. Pieruńsko szybkie to było, a do tego nikt za bardzo nie wiedział co to takiego. Często było tak, że zabierałem się do wyprzedzania, wyprzedzany się zbulwersował i chciał mnie "nauczyć" wdeptując do podłogi - tyle tylko, że naprawdę niewiele aut na przełomie wieków było w stanie wystartować do Charade. 800 kg i 105 KM robiło niezły przeciąg jak