Wpis z mikrobloga

Jakby mi ktoś powiedział kilka lat temu, że odetchnę z ulgą na widok prawie pustej butelki wody, bo dzisiaj jest święto niedzieli handlowej i można się poczuć jak wolny człowiek w wolnym kraju, wstać sobie rano bez paniki i pójść po produkty pierwszej potrzeby do sklepu, to chyba bym się popukała w czoło. I pomyśleć, że kiedyś ludzie tak mogli co tydzień, bez biegania do biedry w sobotni wieczór, żeby wydrzeć ostatnią suchą kajzerkę z czeluści kosza na buły tuż przed zamknięciem i nie zdechnąć z pragnienia jak się zapomniało kupić herbatę a akurat się skończyła i nie ma mineralnej. Kiedyś opowiem o tych czasach swoim wnukom, ale pewnie uznają, że stara jestem i mam demencję
  • 21
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Wookash071: a ty po wode do biedronki latasz?

Osiedlowe prawie wszystkie otwarte 7dninwbtygodniu

@pu100stan: #!$%@?ć osiedlowe sklepy januszy z przebitką 150% na każdym produkcie.

@Wookash071: Przecież od kilku miesięcy masz placówki pocztowe. Nawet Castorama jest czynna w każdą niedzielę. Najgorzej było w 2019 i 2020 roku, bo restrykcje były silne a organizm jeszcze walczył.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pu100stan: Z miłą chęcią. Wystarczy, że wspieram podatkami polskie łachudry, żerujące na każdym podatniku. Mój portfel, mój wybór. W sklepach osiedlowych kupują jedynie ci, którzy nie potrafią dojść do marketu lub nie potrafią liczyć (głównie stare baby). Od zakupów incydentalnych w sytuacjach awaryjnych i tak jest Żabka (która bywa tańsza od osiedlowych), bo polski janusz-przedsiębiorca ma otwarte w godzinach 8-16. ( ͡° ͜ʖ ͡°) A jak tam