Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tldr, jestem w ciąży. Dziś odwiedziłam docelowego ginekologa z polecenia. Padło jedno zdanie które spowodowało mindfuck:
- może Pani pić alkohol, tak 1/3-0/2 piwa lub równowartości wina
- Pan żartuje?
- nie, nie żartuje

Wtf?

Ginekolog z polecenia kompetentnego obiektywnie uznanego lekarza specjalisty innej dziedziny z bliskiej rodziny, który wskazywał w przeszłości rodzinie lekarzy którzy:
1) urolog: „proszę pana, rozumiem ze dwóch innych urologów powiedziało, że należy nerkę usunąć jak najszybciej, ale proszę mi zaufać”. + 10 lat, nerka działa a były wystawione już skierowania na zabieg usunięcia w szpitalu
2) ortopeda: „proszę pana, to nieprawda ze będzie Pan chodził o kuli, to da się zrobić w inny sposób” +6 msc, brak śladów urazu gdzie „pan” miał nie chodzić już normalnie
3) wspomniany ginekolog. Zaktualizowana wiedza, jeszcze nie zniszczony przez system, ultra rzeczowy i miejscowa gwiazda od przypadków trudnych + skuteczne naprawianie błędów innych ginekologów z 3 województw, i to olaboga, na NFZ.

Spotkał się ktoś z tą teorią?

Pić nie mam zamiaru. Zmieniłabym lekarza, jeśli nie zostałby polecony przez ta konkretna osobę której kompetencja ufam w 100%, która wie co robi i nie poleciłaby kogoś, kto nie zasługuje na miano TOP ale pod kątem kompetencji, nie PR i opinii.

#lekarz #medycyna #ginekolog

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61b917f91b0105000b2a0138
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Zmień ginelokologa, jak najszybciej. Poza tym, fakt, że ktoś kiedyś miał racje i polecił Ci lub komuś z Twojej rodziny dobrego lekarza, nie znaczy że zawsze będzie miał racje. Jeśli nie pomyliłem się 9 z rzędu, to automatycznie nie oznacza że nie pomyle się 10 raz.
@MMARS: Lekarz nie jest od tego, żeby mieć swoje niepopularne teorie. Lekarz ma się opierać na obecnym stanie wiedzy medycznej, a tutaj consensus
@groman43: Na pewno nie zachęcam do picia alkoholu w ciąży.

Niestety nie mogę się z tobą zgodzić.

Już pożegnałem na zawsze jedną osobę, którą leczyli lekarze mogłoby się wydawać na obecnym stanie wiedzy. Osoba przebywała w krótkim okresie czasu w 3 szpitalach. Do ostatniego dnia nie postawiono prawidłowej diagnozy.

Pożegnałbym też drugą osobę, gdyby nie zajął się nią lekarz, który ma właśnie nietypowe podejście do leczenia a jego dociekliwość i chęć
@AnonimoweMirkoWyznania: @groman43: Konsensus naukowy jest taki, że nie warto w ogóle pić alkoholu ( ͡° ͜ʖ ͡°), co logiczne w ciąży i podczas karmienie tym bardziej. Trudno ocenić lekarza na podstawie jednego zdania, trzeba było dopytać co miał na myśli. Warto zaznaczyć, że alkohol znajduje się też w innych produktach spożywczych tj. w kwasie chlebowym, kefirze, niektórych sokach, jabłkach czy nawet chlebie, o lekach nie wspominając.
@AnonimoweMirkoWyznania: Dlaczego to powiedział, to dla mnie zagadka, ale nie można mu zarzucić, że zrobił coś wbrew aktualnej wiedzy naukowej, bo dawka alkoholu uważana za zagrażającą wystąpieniu fas ocenia się na 3 jednostki alkoholu wypijanych regularnie - w tym przypadku byłoby to około 1.5 piwa. Niemniej, osobiście bym zalecał unikać zupełnie - bo i po co?
@AnonimoweMirkoWyznania: nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciąży i jeśli tak mówi ten lekarz, to po prostu kompletnie bredzi

to, że w innych sprawach miał rację lub okazywał się skuteczny nie znaczy, że we wszystkich będzie dobrze mówił