Wpis z mikrobloga

@rojasQ polecam Alishera z Harfowej11 w Warszawie, po dlugich poszukiwaniach u niego raczej zostanę już na stałe, ostatnio za combo miał chyba 110 czy 120
@rojasQ: o widzę, że chłopaki z Ferajny nauczyły się ogarniać rezerwacje. Kiedyś byłem to trzeba było stać w jakiś absurdalnych kolejkach i jeszcze twierdzili, że w tradycyjnych barber shopach nie ma umawiania i tak ma być WTF XD Ogólnie serwis tam był dobry ale nie licząc kolejki byłem tam na fotelu chyba 1,5 h co już zakrawa o absurd. Zwiedziłem oprócz tego jeszcze kilka barbershopów po czym znalazłem zakład na osiedlu
@rojasQ: jak kisne z mirusiów oburzonych, że za usługę na poziomie trzeba płacić xDDD

'hurdur byłem u barbeła i mnie #!$%@?ł jak pani iwonka 15zł menskie' 'płaciłem za klimat' 'niczym sie nie różni, golenie hehe frajerów', 'maszynka kosztuje 50zł mama szczyrze mówie mirek po 1 razie sie zwraca' xD

to są 2 opcje albo walicie się maszynką na zasadzie 'boki krótko góra dół, i wygolony przedziałek' albo chodzicie do jakichś randomów
@JohnShelby no tak, samo strzyżenie 30 zł.
Przycięcie i ogarnięcie brodynl 30 zl.
Modelowanie 15 zł.
A jak chcesz jeszcze po strzyżeniu jakiś szmery bayery typu "stępienie" ( nie wiem jak to nazwać, jeżdżą taką maszynką po włosach i robią się miękkie) 15 zł.
Ja u Grażynki robie za 20 (teraz pewnie 30 bo byłem pół roku temu w Polsce) ale jak trzeba wyglądać jak człowiek to u barbera trzeba już 100