Wpis z mikrobloga

TL:DR


Mam kilku klientów którym robię integrację pomiędzy różnymi producentami(API, XML, CSV itd.), a platformą baselinker.
Platforma ta służy następnie do masowego wystawiania aukcji na allegro jak i zarządzania nimi. W skrócie ja pcham do magazynu
baselinker produkty, zmieniam ich stany, a baselinker sam wznawia/zrzuca aukcje. Takich aukcji per klient jest po
kilkanaście tysięcy. Robimy to od 3 lat.

Jakiś czas temu allegro wprowadziło możliwość tworzenia aukcji z produktyzacją na podstawie EAN(kodu kreskowego). Aukcje
takie są grupowane, jakoś inaczej promowa itp. itd. Wszystkie aukcje klientów zostały tak wystawione kilka miesięcy temu i wszystko sobie śmigało. Do czasu...
Od kilku dni dostają oni maile z allegro o sukcesywnym usuwaniu ich aukcji. Powód:

W opisie oferty nie możesz zamieszczać adresów do stron WWW, za pośrednictwem których prowadzona jest sprzedaż lub przedstawione są przedmioty i usługi inne niż oferowane przez Ciebie w Allegro.


Pierwsza myśl: pewnie któryś producent dodaje jakieś linki do swoich stron w opisie, a my to pchamy na aukcje. Jednak nie, okazuje się, że to w zdjęciach do produktu są jakieś grafiki sklepu internetowego(co zabawne, konkurencji moich klientów).
Sprawdzam w magazynie baselinker jeden z usuniętych produktów, a w nim całe jedno zdjęcie. Na aukcji produkt ma ich 11, w tym 7 identycznych(6 powtórek zdjęcia jak w magazynie baselinker) + inne z aranżacji + naszą gwiazdę to jest zdjęcie loga z adresem www sklepu konkurencji. Dobra, uderzam do supportu baselinkera, może oni będą wiedzieć co się dzieje. Dostaję szybką odpowiedź jakoby za wszystkim stoi allegro i baselinker zgłaszał serwisowi niepoprawne działanie.

Największym problemem jest to, że allegro ma wewnętrzny system ocenia sprzedawcy i jest on dosyć ważny ponieważ na jego podstawie tworzone jest min. pozycjonowanie w wynikach.
Jeśli wystawiasz złe aukcje(np. zdjęcia nie są na białym tle), dziwne rzeczy w opisach lub ogólnie stwarzasz problemy to twoja ocena spada co oczywiście odbija się na sprzedaży.
W ostatnich dniach moim klientem ocena z super spadła drastycznie(allegro zrzuciło im kilkadziesiąt-kilkaset aukcji.
Od razu doradziłem im by pisali do allegro maila, aby zwrócili im ranking i zrobili coś z całą tą produktyzacją bo wygląda to tak jakby brali zdjęcia z google grafika lub ze swojej bazy, w której produkt mają skojarzone loga jakiś sklepów, bo może kiedyś ktoś tak to wystawiał.

Dziś przyszła odpowiedź:

Dzień dobry,


dziękuję za wiadomość i przepraszam za wydłużony czas oczekiwania..

Zgodnie z punktem 5.2 Regulaminu Allegro jest Pan odpowiedzialny za swoje oferty w tym za ewentualne błędy, które się w nich znajdują. Jeżeli w katalogu Allegro znajdują się naruszenia, to nie musi Pan podpinać swojej oferty pod produkt. Ma Pan możliwość zgłoszenia takiego błędu w produkcie i wystawienie oferty własnej bez podpinania się do katalogu.

W związku z tym nie mam podstaw do wycofania się z naszych działań i korekty punktów jakości sprzedaży.


Czyli podsumowując chcą aby moi klienci przejrzeli 50 tysięcy aukcji i szukali na nich zdjęć które same allegro tam wrzuciło bo oni odpowiadają za tę aukcję i to ich wina xD

@allegro_pl weźcie się ogarnijcie, robicie feature, który nie działa i nie dość, że jest niezgodny z Waszym regulaminem to jeszcze wrzuca na aukcję firmy A logo konkurencyjnej firmy B.

#allegro #afera
  • 6
  • Odpowiedz
@Melt: też przez bl coś wystawiałem to patrzę, a tam jakieś inne zdjęcia, jak robiłem to przez allegro to chyba nic nie dodawało
na allegro produktyzacja to bajzel ogromny, ale raczej korzystny dla klientów
  • Odpowiedz
@Melt: jeśli zdjęcia zawierają niewłaściwe elementy, np. linki, czy napisy, śmiało można je do nas zgłosić poprzez "zgłoś błąd w produkcie". Sprzedawca może dowolnie edytować podpięte do produktu zdjęcia, tzn. czy chce z nich korzystać. Każdy sprzedawca powinien również pilnować swoich ofert, w tym tego, czy są zgodne z naszymi zasadami.
Jeśli to możliwe, podeślij nam przykłady - zgłosimy do sprawdzenia zdjęcia w produktach, za które Twoi klienci otrzymali od nas
  • Odpowiedz