Wpis z mikrobloga

Wy nie chcecie pomocy, wy chcecie siedzieć i się nad sobą użalać, pitolić o zakolach i innych głupotach


@Opornik: ja się nie użalam ani nie obwiniam wszystkich wokół za swoje niepowodzenia, zresztą kto niby chciałby mi pomóc, jak nikogo nie obchodzę?
  • Odpowiedz
@wykolejony: jasne, praca nad sobą zwiększa szanse znalezienia partnera, ale tego nie gwarantuje. Mimo wszystko trzeba przyznać, że brzydki ryj jest pewnym ograniczeniem. I jeżeli ktoś dużo pracy włożył w to, by być lepszą osobą, lecz nic to nie daje, to można być czasem sfrustrowanym.
  • Odpowiedz
@Opornik: nie rozumiesz n0ooo00ormiku hurr durr

Taki jeden Maciek w piątej klasie podstawówki powiedział mi że mnie nie lubi, takie rany nie goją się już nigdy. A teraz idę z wykopa bo mam dziś #!$%@? na netflixie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Wegetujemy: Przestań się sam wpędzać w dodatkowy marazm i serio zacznij cokolwiek robić poza spaniem.
Nie dla każdego celem w życiu musi być druga osoba.
Może lepiej pomyśleć o swoim samorozwoju?
Po co pracujesz? Co robisz z zarobionymi pieniędzmi?

Masz komórkę, wyjdź na dwór i zacznij robić zdjęcia które możesz później obrabiać w komputerze. Załóż profil na Instagramie i tam je publikuj.

Zacznij codziennie robić po 50 pompek i przysiadów. Kup
  • Odpowiedz
@m0rgi: Przez chwile poprawił mi się humor. Przejrzałem wszystkie rady w tym poście i tak sobie porównałem, że w sumie ich autorzy, to troche taka matka Adasia Miauczyńskiego z filmu dzień świra XD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wegetujemy: Czyli jak zwykle, rozumiem, że wybierasz łatwiejsze wyjście nic nie robienia i narzekania na swój los jakby kogokolwiek kolejny narzekacz interesował.
Nie pisz już więcej i wegetuj dalej. Ja się poddaje bo to jak rzucanie grochem o ścianę.
  • Odpowiedz
@m0rgi: To może na chwilę odwrócimy role, powiedz mi co tobie sprawia przyjemność w życiu? Co jest taką blokadą przed beznadziejnością, która sprawia, że chce ci się żyć?

  • Odpowiedz
@FlimboQuest:

„Dziewczynki mogły to sobie odbić w późniejszym etapie życia”

Uwierz mi, nie mogły. Nie da się „odbić” braku zainteresowania rodziców, którzy są pierwszymi osobami, z których wzór biorą dzieci oraz pierwszymi osobami w życiu dziecka, które powinny obdarzyć go ogromną miłością a często tego nie robią.
Z takimi ranami porzucenia i krytyki idziesz przez całe życie, także mnie kompletnie nie dziwi, że później ktoś się czuje gorszy, czy niepotrzebny na
  • Odpowiedz