Aktywne Wpisy
xionacz +343
Koniec bycia ulaną świnią. Czas zadziałać, bo inaczej nie dożyję czterdziestki. Do zrzucenia 52 kg.
Zaczynam od ćwiczeń cardio, bo nadciśnienie nie pozwala na siłowe, to potem ( ͡º ͜ʖ͡º). Życzcie mi wytrwałości...
#silownia #wykop30plus #zdrowie
Zaczynam od ćwiczeń cardio, bo nadciśnienie nie pozwala na siłowe, to potem ( ͡º ͜ʖ͡º). Życzcie mi wytrwałości...
#silownia #wykop30plus #zdrowie
mickpl +712
Hołownia na przedwyborczo-paralentoeuropejskim standupie pedzioł "Polska 2050 nie poprze kredytów 0%" oraz "nigdy więcej programów takich jak kredyty 2%"
Well, that escalated quickly XD
#nieruchomosci #mieszkanienastart #codzienneministerstworozwoju
Well, that escalated quickly XD
#nieruchomosci #mieszkanienastart #codzienneministerstworozwoju
tl;dr
Mam 26 lat, pół roku temu wyprowadziłem się z domu (tak, późno) i teraz widzę jakich mam toxic/męczących rodziców...
Z rodzicami zawsze miałem średni kontakt. Od dziecka kłótnie że starym, nadal mam go gdzieś, z matką trichr lepiej, no i walnięta starsza siostra. W sumie to zawsze miałem jakiś "swój tor" i o to były kłótnie. Moi rodzice to osoby co jak chcesz coś nowego to "zastanów się", "a szkoda pieniedzy", "a na co ci to" tak wiec nie wyniosłem z domu żadnego hobby, nigdy nie chodziłem na żadne zajęcia, no ogólnie jestem trochę nijaki xD
Starzy zawsze mnie męczyli. Stary musi się wtrącić we wszystko, matka ciągle truję dupę. Może przez to nie umiem odpoczywać i mam nerwicę bo przyzwyczajony jestem, że ciagle ktoś czegoś chce (matka). Nie siadzie człowiek w pokoju bo już ktoś czegoś chce, a powiedz "no co znowu" bo, że nie teraz to foch i ona se poradzi sama. Też sam dałem dupy bo zawsze matce we wszystkim pomagałem. Stary? Coś pomoże, ale on NIE sprząta, nie kupi ci to czego ci trzeba, a zrobi zakupy pod siebie, nie pojedzie tam, nie zrobi tego. Coś tam robi, ale w sumie wyszło tak, że ja matkę woziłem, pomagałem, robiłem zakupy, ogarnialem trochę jej mały biznes, kompa... No w #!$%@?.
Stary ROBIA jedna rzecz. Pyta się, #!$%@? i męczy. Wiecie, że w wieku 26 la "nie mogłem" zamówić pizzy do domu bo było milion pytań? Robię coś przy aucie? A na co, a po co, a zostaw... Matka podobnie xD
No i tak jest i teraz. Nie mieszkam z nimi, ale często (za często) tam wpadam. Natka dzwoni i piszę codziennie. A to telefon nie działa, a tu jej się kliknelo, a boi się zrobić aktualizacje systemu, a tego nie umie. Już mam #!$%@? dość i różowa też.
A stary? Dalej się #!$%@?. Dziś robiłem auto. Wpadam tam jak robię coś w aucie bo dom i garaż > blok w którym mieszkam. Ale nawet jak robię SWOJE auto to stary się miesza, pyta, mówi bym nie robił bo po co xD. Dziś polerowalem łapmy to pierw się zapytał o wszystko jak 3 letnie dziecko: a na co, a po co, a do czego to. A potem (dobrze, zauważyłem) wziął gąbkę polerska, nałożył materiał jakiś i on będzie polerowal bo "ze szmata lepiej". Obraził się jak go lekko #!$%@?łem i kazałem się nie mieszać.
Prócz tego dużo rzeczy go nie obchodzi. Że ich fura to gruz i zaraz padnie bo "on nie musi jeździć" (xD). Jak się wyprowadzalem z domu to był obrażony (mieszkam z różowa BEZ ŚLUBU XDDD) i sam wszystko nosiłem bo "w niedzielę on się nie przeprowadza". Tak czy siak troche mi "wiedzy" przekazał. Wiem jak żyć, nie chce być takim człowiekiem jak on.
Dlatego też jak kiedyś będę (a będę) ojcem to będę zachęcał dziecko to aktywności, będę mimo, że nie mój temat uczestniczył w tym. Będę autorytetem. Nawet różowa staram się (XD) dobrze traktować bo wiem jak matka z nim ma(czy tam miała).
Tak więc mój ojciec nie okazuje uczuć (niby taki jest xD) niby ci pomoże, ale nie. Przez to matka ciągle gdzieś szuka pomocy.
#toksycznirodzice #rodzina #niewiemjaktootagowac
• starasz się wciąż i wciąż podejmować takie decyzje i robić takie rzeczy, aby uzyskać aprobatę
• stawiasz ją przed swoim mężem, żoną,
Jak sobie przypomnę reakcje jak sie dowiedzieli o budowie *za co ty wybudujesz *ja bym nie budowala *dookola domu trzeba zawsze chodzic. zero jakiegokolwiek wsparcia emocjonalnego. Dom stoi okna wstawili dachowka czeka na polozenie
Teraz gadka przy stole jakich to ona nie ma zaradnych dzieci ze sie buduja i wgl.
Nie odbieraj każdego telefonu. Nie odpisuj od razu. To woda na ich młyn, tylko wzmacnia poczucie kontroli nad tobą. Ogranicz kontakt i to znacznie. Max 1 wizyta na miesiąc
Do poczytania
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/276040/toksyczni-rodzice
i recenzja z mirko
https://www.wykop.pl/wpis/51035373/toksyczni-rodzice-autorstwa-susan-forward-i-craiga/
a także
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4849600/dorosle-dzieci-niedojrzalych-emocjonalnie-rodzicow
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4940238/jak-wyzwolic-sie-spod-wplywu-niedojrzalych-emocjonalnie-rodzicow
podobno ta druga jest lepsza
No i polecam wizytę u psychologa