Wpis z mikrobloga

@Bestia_z_Wadowic_37: No i prawidłowo, 2 godzinki przyjemności i nawalania w nogę, a nie bieganie w kółko czy jakieś gówniane ćwiczenia gdzie połowa nawet nie wie jak ma je robić. Na nożną wchodzisz, pykasz od razu i jest dobrze spędzony czas. U nas w szkole gdy było wiadomo, że na wf pogramy w nogę to był KAŻDY, a kiedy poszło info że będzie kosz, biegi albo gimnastyka to nagle ponad połowa grupy
@WeunianyTrampek: No ja bym chciała, np. teraz przydałyby się jakieś ćwiczenia na kręgosłup, bo mam siedzącą pracę. Ogólnie fajnie byłoby się dowiedzieć jak się ćwiczy, żeby były efekty, ile się trzeba dziennie ruszać, ćwiczenia relaksacyjne, joga i ogółem jakieś ćwiczenia, które można robić w domu. A nie siatka na zasadzie, że jak umiesz grać to graj, jak nie umiesz to stój i odbijaj piłkę od ściany, żeby się nie nauczyć grać.
@bedbugsgullet123: Dobra, dobra, jest różnica między 'rzucić piłkę, róbta co chceta', a dać piłkę i podpowiedzieć coś osobom mniej ogarniętym, tudzież przygotowaniem jakichś ćwiczeń, żeby takie osoby, miały choć odrobinę chęci do gry, bo w końcu o to chodzi na tym przedmiocie by dzieci się ruszały. Trudno oczekiwać by dziecko się chciało ruszać w czymś czego ani nie lubi, ani tym bardziej nie umie grać. Potem jak przyjdzie kwestia oceny, to
@Bestia_z_Wadowic_37: Z własnego doświadczenia jeżeli chodzi o wf to ludzie dzielili się zawsze na tych co bez względu na sport czy ćwiczenie radzili sobie co najmniej przeciętnie i na tych co bez względu na sport czy ćwiczenie byli kompletnymi paralitykami. ( ͡º ͜ʖ͡º) Wydaje mi się że to kwestia chęci i czy ktoś lubił wf czy szedł tam jak za kare ale dzieciaki też nie pomagały
@WeunianyTrampek: ja mialem w gimbazie 2 godziny basenu tygodniowo, a w liceum niedaleko był stadion AWF i jak mieliśmy 2 godziny WFu i była pogoda to szliśmy na stadion. Dzięki temu mieliśmy okazję spróbować wszystkoch dyscyplin lekkoatletycznych, poza skokiem o tyczce, bo to chyba jednak bez złamań by się nie skończyło. :D Były wszystkie biegi, ze startem z bloków, z płotkami i przeszkodami włącznie, rzut oszczepem, dyskiem, młotem, pchanie kulą, skok
na innych zajęciach też się nikt nie chciał uczyć, co nie znaczy że powinni tylko siedzieć i się bawić. Biorąc pod uwagę że już blisko 1/3 dzieci w Polsce jest gruba to dobre zajęcia z wf-u są bardzo potrzebne.


@Bestia_z_Wadowic_37: Z doświadczenia sprzed lat: zacięta i pełna emocji godzina w gałę pozwalała na lepszą kondycję i spalanie kalorii niż jakieś durne biegi czy skoki, które mało kto chciał, więc ludzie robili
@Halbr:

Z doświadczenia sprzed lat: zacięta i pełna emocji godzina w gałę pozwalała na lepszą kondycję i spalanie kalorii niż jakieś durne biegi czy skoki, które mało kto chciał, więc ludzie robili wszystko na pół gwizdka lub się w ogóle migali.


Pamiętam, że Ci którzy nie chcieli gały czy kosza również niewiele robili na innych rodzajach sportów. Po prostu były osoby uwuefione i nieuwuefione. Uwefieni ćwiczyli wszystko, a pik osiągali przy
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Bestia_z_Wadowic_37: po czterech latach wf w podstawówce, z nieudaną gwiazdą biegów przełajowych, godzinami robienia tych zasmarkanych skipów, i razach które mogę zaliczyć na palcach gdy graliśmy dłużej niż 10 minut w piłkę (np. jakiś dzień dziecka or smth) stwierdzam że wolę w tą stronę.