Wpis z mikrobloga

@Eliade: Nie bez powodu w profesjonalnych kuchniach stosuje się gaz, lepsza kontrola nad płomieniem. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Natomiast jeśli o wygodę chodzi, to indukcja. W nowych blokach gazu nie ma, nie wyobrażam sobie to załatwić w oparciu o butlę z gazem w nowym mieszkaniu nawet jakbym był Gordonem Ramseyem. xD
  • Odpowiedz
@Eliade: Masz 3 fazy to indukcja daje radę. Ale gaz też, tylko kupować stalową płytę, a nie szklane bo to właściwie same problemy a zero zalet. Do tego fajnie miec rant na kuchence, piękna sprawa jak nic nie wycieka poza kuchenkę jak coś się stanie. Ogólnie gazowa, na płaskiej płycie stalowej z rantem jest najlepszą opcją + działa jak nie ma prądu.
Ale indukcja jest bezpieczniejsza, szybsza i czystsza.
  • Odpowiedz
@ruszcz: W poprzednim komentarzu opisałem jak się zachowuje zupa na indukcji - dodaję składniki, wlewam zimną wodę, ustawiam na 80 stopni i mogę zapomnieć o zupie na całe godziny - gotuje się samo. Mam pewność, że nic nie wykipi, że będzie się powolutku gotować.
W przypadku gazu muszę to od czasu do czasu kontrolować.
  • Odpowiedz
@geuze

najlepiej gotuje się na gazie, ale ze względów wygody i bezpieczeństwa przesiadam się na indukcję.


Powiem Ci, że jak ze swojego "palnika" 3,8kW (ten największy w czteropolowej indukcji o lacznej mocy znamionowej 7,6kW) mam przesiąść się na gaz to krew mnie zalewa, brakuje zdecydowanie mocy. Co innego taboret gazowy smażenie na Woku. Kiedyś też prawiłem, że tylko gaz, ale teraz nie potrafię sobie wyobrazić życia bez indukcji.
  • Odpowiedz