Wpis z mikrobloga

Mirki #szosa #rower, co zakładacie pod kask, żeby mieć zasłonięty czerep, uszy i szyję, ale żeby usta i nos były odkryte? Bandamka odpada, czapka kolarska też, zwykła czapka zimowa pod kask nie wejdzie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to kominiarka zsunięta tak żeby usta i nos były odkryte, albo jakaś fikuśna kombinacja z buffem. Pomysły?
  • 10
@piesnababy: czapka do biegania z wełny merino z deca robi robotę, dobrze odprowadza ciepło i nie pocisz się, a na szyję komin jak zmino to składasz 2 razy, większość na tyle długa że spokojnie 2 razy złożysz a jak się rozgrzesz to sobie robisz 1 warstwę
@piesnababy: używam kominiarki rowerowej z decathlona w taki sposób jak mówisz. Da radę zrobić z niej czapkę i okrycie uszu bez zasłaniania twarzy. Można zakryć dodatkowo usta, zostawić nos. Generalnie sprawdza się. Obstawiam, że wyższej klasy materiał pozwalałby łatwiej oddychać przy zakrytych ustach, ale potwierdzam, że ta droga ma sens.