Powiem tak, czuję się oplutet. W związku z tym że zaufałem rekomendacji pewnej strony z ofertami mieszkań, skorzystałem z pośrednika (jeden z największych w Polsce) we wzięciu kredytu. Miało być lekko, szybko i przyjemnie. Po 3 miesiącach okazało się że żaden z moich wniosków nie dotarł "w pełni" do żadnego banku, a ja muszę robić kolejną wpłatę transzy z własnej kasy, bo w sumie dewelopera to nie będzie obchodziło że pośrednik się #!$%@? i ja to rozumiem. Irytuje mnie tylko niemoc mnie jako klienta - bank nie udzieli mi żadnej informacji, bo może się kontaktować tylko z pośrednikiem, pośrednik mówi że już robi, już zaraz będzie, ale nie mam żadnego "bata" którym mógłbym rzeczywiście wymusić na nim rzetelną pracę, lub sposobu przez który mógłbym sprawdzić na jakim rzeczywiście jesteśmy etapie.
Z jednej strony chciałem ostrzec wszystkich, którzy chcieliby postąpić równie lekkomyślnie co ja - pośrednik tylko z polecenia! Z drugiej, chciałem zapytać czy ktoś z mirków miał podobną sytuację i co z nią zrobił?
Za jakiś czas, jak już całkiem stracę cierpliwość, zrobię obszerniejszy wpis ze wszystkimi szczegółami, jeśli chciałbyś poznać tę historię zaplusuj - zawołam.
@P_O_T_E_Z_N_Y__G_E_J: wołaj, ja miałem też pośrednika z polecenia który ostatecznie wysłał wniosek do jednego banku (╯°□°)╯︵┻━┻ Ze strony banku też absolutne olewactwo jak tylko podpisaliśmy umowę - i co ja z tym zrobię? Nic, zagryzam zęby i jadę do oddziału słuchać kolejnych wymówek.
Na szczęście mieszkanie już odebrane, a nawet widać koniec remontu.
@Mikser_wieczorny: jasne że można, wszystko można zrobić samemu, pytanie czy zawsze się to opłaca. Jestem młody, nie do końca się znam na finansowych rzeczach, zależało mi na wkładzie merytorycznym kogoś kto się w tym obraca, porówna oferty banków, ogarnie wszystkie pułapki dokumentowe i ostrzeże przed nimi i przede wszystkim będzie pracował rzetelnie - w skrócie wszystko to co powinno charakteryzować doradcę kredytowego zatrudnionego przez jedną z największych firm w tym biznesie.
@Mikser_wieczorny: ja tylko odpowiadam, no offence. Jakbym miał coś robić przy samochodzie to o ile proste rzeczy ogarnę sam nawet z ciekawości, to wolałbym nie robić naprawy za kilkadziesiąt tysięcy, to samo się będzie tyczyło każdej dziedziny gdzie liczy się jakaś tam wiedza specjalistyczna, więc skorzystanie z takiej usługi przy kredycie na kilkaset tysięcy wydaje się dosyć racjonalne, przynajmniej dla mnie.
@P_O_T_E_Z_N_Y__G_E_J: ja znam pośrednika co by ci zrobił w4 bankach gdzie w 3 z miejsca masz negatywną decyzję, a w jednym pozytywną, tam gdzie ma najwiekszą prowizje #!$%@? są w każdej branży i niestety trzeba być ekspertem we wszystkim
@P_O_T_E_Z_N_Y__G_E_J: sam składaj wnioski, omijaj doradców, dopiero to przechodziliśmy. nam samym udało się uzyskać kredyt w ciągu 2 tygodni, doradca nie dał rady w 3 miechy
@P_O_T_E_Z_N_Y__G_E_J: pośrednik we wzięciu kredytu ? a to po prostu nie idzie się samemu do banku pogadać ? przecież to głupie jak tylko człowiek o tym pomyśli przez 10s to tak jak by codziennie rano dzwonić po taksówkarza żeby Ci bułki kupił na śniadanie w piekarni...no niby można ale po #!$%@? ?
@PISowski_inwestor nie. Dobry pośrednik to skarb. Masz czas ganiać po kilkunastu bankach, sprawdzać, porównywać? Ja bralem u pośrednika, z polecenia i jestem mega zadowolony.
@Kogutt: w Polsce nie ma kilkunastu banków żeby normalny kredyt kipoteczny dostać więc jak już to do 5-6 banków trzeba iść co zajmie 2 dni żeby dostać z każdego ofertę, chyba że ten mądry doradca bedzie jeszcze szukał kredytu w jakichś skokach to faktycznie jest więcej tylko po h*j mi taki doradca który szuka mi kredytu w skokach xD
W związku z tym że zaufałem rekomendacji pewnej strony z ofertami mieszkań, skorzystałem z pośrednika (jeden z największych w Polsce) we wzięciu kredytu. Miało być lekko, szybko i przyjemnie.
Po 3 miesiącach okazało się że żaden z moich wniosków nie dotarł "w pełni" do żadnego banku, a ja muszę robić kolejną wpłatę transzy z własnej kasy, bo w sumie dewelopera to nie będzie obchodziło że pośrednik się #!$%@? i ja to rozumiem. Irytuje mnie tylko niemoc mnie jako klienta - bank nie udzieli mi żadnej informacji, bo może się kontaktować tylko z pośrednikiem, pośrednik mówi że już robi, już zaraz będzie, ale nie mam żadnego "bata" którym mógłbym rzeczywiście wymusić na nim rzetelną pracę, lub sposobu przez który mógłbym sprawdzić na jakim rzeczywiście jesteśmy etapie.
Z jednej strony chciałem ostrzec wszystkich, którzy chcieliby postąpić równie lekkomyślnie co ja - pośrednik tylko z polecenia!
Z drugiej, chciałem zapytać czy ktoś z mirków miał podobną sytuację i co z nią zrobił?
Za jakiś czas, jak już całkiem stracę cierpliwość, zrobię obszerniejszy wpis ze wszystkimi szczegółami, jeśli chciałbyś poznać tę historię zaplusuj - zawołam.
#finanse #kredythipoteczny #mieszkaniedeweloperskie
Ze strony banku też absolutne olewactwo jak tylko podpisaliśmy umowę - i co ja z tym zrobię? Nic, zagryzam zęby i jadę do oddziału słuchać kolejnych wymówek.
Na szczęście mieszkanie już odebrane, a nawet widać koniec remontu.
Jestem młody, nie do końca się znam na finansowych rzeczach, zależało mi na wkładzie merytorycznym kogoś kto się w tym obraca, porówna oferty banków, ogarnie wszystkie pułapki dokumentowe i ostrzeże przed nimi i przede wszystkim będzie pracował rzetelnie - w skrócie wszystko to co powinno charakteryzować doradcę kredytowego zatrudnionego przez jedną z największych firm w tym biznesie.
#!$%@? są w każdej branży i niestety trzeba być ekspertem we wszystkim
Komentarz usunięty przez autora