Wpis z mikrobloga

Moja doradca podatkowy jest na urlopie a chciałbym szybciej wiedzieć, pewnie jakiś Mirek się orientuje :D W necie te informacje są niejasne.

Jak działa kwota wolna od podatku? Jeśli jest ktoś na skali podatkowej i kwota wolna będzie 30k, a zarobi przykładowo 100k, to płaci podatek tylko od 70k, czy jak?

I czy jeśli ktoś rozliczałby się na skali podatkowej z żoną, a żona nie pracuje i jej dochód to 0 (słownie: ziobro), to wtedy ma praktycznie kwotę wolną 60k, czy to i tak nic nie daje? No i 2 próg przy wspólnym rozliczaniu też się dodaje czyli 240k?

Do progu podatkowego liczy się kwota netto z faktur, czy kwota po zapłaceniu zus i podatków? Czy po odliczeniu nawet kosztów?

#nowylad #podatki #dzialalnoscgospodarcza #firma
  • 18
@Kien: Zapłacisz podatek od każdej złotówki która przekroczy 30k dochodu. Jeśli twój dochód to 100k a żony zero, to przy zeznaniu rocznym zostaniecie policzeni tak jak by żona zarobiła 50k i ty 50k. Przynajmniej tak mi się wydaje ;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kien: dochód jest po odliczeniu kosztów i składek społecznych ZUS. Reszta się zgadza.

Chociaż po ostatnim podwyższeniu kwoty wolnej do 8tys, znikała inna przy dużym dochodzie. Na szczęście ta nowa 30 tys będzie normalna
@Kien:
Jest tak jak piszesz.
Do progów liczy się dochód podatkowy, czyli przychody pomniejszone o koszty (ale tylko te które można odliczyć). ZUS obecnie częściowo wrzuca się w koszty (składki na ubezpieczenia społeczne) a częściowo odlicza od wyliczonego podatku do zapłaty (składka zdrowotna).
@kuncfot: czyli że dalej będzie ponad to co ja sam zarobię (bez zusów/kosztów) ponad 120k to 32%, mimo że się wspólnie rozliczymy? No to dla rodzin gdzie tylko jedna osoba pracuje to jest totalnie bez sensu, bo jeśli przykładowo ja zarabiam 100k i ona 100k, to łączenie zapłacimy mniejsze podatki niż jakbym ja zarabiał 200k a ona 0k, dobrze myślę?
@klepie-biede: jasne, mamy tak zajebiście proste i łatwe prawo podatkowe że wystarczy parę minut i wszystko jasne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

wolę zapłacić specjaliście bo dostaje za to kasę i musi się znać, a nie czytać jakieś głupoty w necie czy spekulacje które nie są niczym potwierdzone. A w czasie przez jaki bym tego szukał to zarobię więcej niż mu zapłacę, więc podwójnie bez sensu. Tutaj pytałem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@klepie-biede:
Ehhh mam nadzieję że wejdzie w końcu ta ustawa i rady podatkowe będzie można dawać tylko z licencją, bo tylu amatorów pcha się do zabawy, że szkoda gadać... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A nie sorry, przecież już chyba coś takiego jest( ͡° ͜ʖ ͡°)
@klepie-biede: nie, to mi wychodzi całkiem dobrze samemu, gorzej przy poważniejszym gotowaniu i tym się na szczęście nie muszę zajmować. A wracając na ziemię, ja akurat mam to gdzieś co myślisz, ale takim podejściem zniechęcasz inne osoby które chciały by się czegoś dowiedzieć, ale będą się bały zapytać żeby nie wyjść na debila.
ale będą się bały zapytać żeby nie wyjść na debila.


@Kien: no i bardzo dobrze, może sięgną do artykułów dot podatków i jakieś podstawy ogarną. Mój punkt widzenia jest taki, że to są podstawy podstaw żeby egzystować. Tak jak umiejętność smarowania chleba masłem. Zawsze uważałem że ludzie co nie potrafią sami PITa rozliczyć (manualnie, bez tych wszystkich zautomatyzowanych formularzy) nie powinni mieć praw wyborczych. Bo potem taki jeden z drugim wybiera