Wpis z mikrobloga

#emigracja #irlandia #inflacja #pracbaza #polska Duzo jest teraz na temat inflacji w Polsce, ze ceny rosna w tempie zastraszajacym, ze z dnia na dzien wszystko drozeje. A jak to wyglada w krajach gdzie Polacy wyemigrowali za lepszym zyciem? W moim wypadku (mieszkam w Irlandii) mozna bez krepacji powiedziec, ze sytuacja jest na chwile obecna bardzo podobna jak w ojczyznie. Co chwila lapie sie na tym, ze podczas zakupow, po odejsciu od kasy mowie sobie "o zesz #!$%@?, ale drogo". Rachunki z lidla czy tesco rosna mozna powiedziec w oczach. Nawyki zywieniowe mojej rodziny sie nie zmieniaja zbytnio, kupujemy mniej wiecej te same produkty, ale rachunki coraz wieksze....drozeje benzyna, prad, uslugi. Ceny domow, mieszkan osiagaja kwoty z kosmosu a i tak wszystko schodzi na pniu. Ceny wynajmu to samo...generalnie po raz pierwszy od kilkunastu lat zycia w Irlandii zaczalem zauwazac i odczuwac wzrost cen. Przy tym wszystkim placa minimalna stoi na tym samym poziomie, a podwyzki co pare lat sa kosmetyczne. Jak to wyglada w innych krajach, gdzie zyje duza polska spolecznosc na emigracji #uk #holandia #niemcy itp ?
  • 24
@mirek_wyklety: Popatrzyłem na historię zamówień w Tesco, i widzę, iż mleko pełne Tesco 2litry kosztowało w 2021 1.49 i w 2010 dokładnie tyle samo. Ale już masło z 2.38 na 3.50 skoczyło w 11 lat. Z kolei sałata potaniała z 1.49 na 0.79. Może po prostu jesz produkty, które podrożały bardziej niż inne.

Podobnie z prądem - zmieniam operatora co roku i kosztuje mniej więcej tyle samo przynajmniej od 2014 roku.
@mirek_wyklety: za pokój place tyle samo co 6 lat temu, 310£
Zakupy od zawsze robiłem na tydzień za około 30-50£ też nie widzę różnicy a i więcej mięsa jem ostatnio,
siłownia od kilku lat 16£ na miesiąc
Paliwo rzeczywiście z 1,15£ na 1,30£ przez ponad rok podrożało,
Zarobki o około 20% w ostatnim roku w górę.
Także w mojej perspektywie życie potaniało.
@wrzesien: hmm to z tego wynika, ze stalem sie nagle bardziej rozrzutny? Chyba nie...nie potrafie porownac jednostkowych cen tego, czy tamtego, bo nie trzymam rachunkow sprzed lat, ale ostatnio zwrocilem uwage ze podrozal znacznie chleb w Lidlu, juz jest ponad €2, a ziemniaki ktore byly jeszcze nie dawno po c90-€1, a teraz 1kg roosterow jest po €1.50. Paliwo zdrozalo znacznie przez ostatni rok. Prad w zeszlym roku przedluzylem w airtricity, bo
@mirek_wyklety: Nie, z tego wynika, że kupujesz akurat jakieś rzeczy które podrożały. Poza tym paliwo czy olej do grzania były bardzo tanie w zeszłym roku, więc trudno tego nie zauważyć. Jeśli jesteś od roku w Irlandii to faktycznie to spora podwyżka.

Zmieniaj prąd co roku, prawie nigdy nie opłaca się przedłużać. Przez rok był taki operator co miał nielimitowany prąd.
@wrzesien: Akurat w 2008, jak wielu rodakow wrocilem na rok do Polski, z miedzy innymi tego powodu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale masz racje, wtedy bylo drozej, ale byl to wynik totalnego kryzysu, ktory sie wtedy zaczal i ogromnego spustoszenia, ktory za tym szedl. Skonczyly sie socjale, benefity....jak sobie przypomne takie cuda jak "quit smoking benefit" chyba €20 tygodniowo, dla tych co deklarowali rzucenie palenia i tym
w polin tak na oko ceny większości spożywki to jest x2 w ciągu ostatnich kilku lat, no i jestem w szoku jak ubogi jest asortyment

na południu europy nieruchy spadły na łeb przez covid i brak turystów więc jak ktoś marzył o prowadzeniu kawiarnii czy restauracji we włoszech lub hiszpanii to chyba ostatnie chwile na zakup w promocyjnej cenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) natomiast reszta jest na w
@adamsowaanon: 310 za pokój? Strach pomyśleć co to za nora, nawet na zadupiach Yorkshire nie ma opcji żeby znaleźć coś na poziomie za taka cenę (chyba ze nie przeszkadza życie jak karaluch na 5 metrach z 10 Rumunami na chacie no to ok)
@shelby0153: wycebulowalem z 380£ na 310 ponad 6 lat temu i tak zostało, a landlord nie podnosi ceny bo jestem stałym klientem,
I jest to zdecydowanie lepszy i drozszy rejon niż biedny yorkshire.
Kolega płaci w mieszkaniu za mniejszy pokój ponad 400£ no ale jak się nie potrafią targować to ich problem.
Tylko 3 osoby w domu mieszka,
@mirek_wyklety: Brzmi jakbys od wczoraj tam mieszkal, w Dublinie i okolicach ceny wynajmu sa absurdalne od kilku lat, w trakcie pandemii mialam wrazenie, ze troche sie ustabilizowaly. ja jestem w Pl od dwoch lat i jak na moje w Polsce zakupy sa drozsze (a przynajmniej w momencie jak wrocilam), wynajem i kupno nieruchomosci tez zaczyna miec absurdalne ceny.
@mirek_wyklety: na zachodzie wyspy to racja, ja akurat porownuje moja sytuacje tu i tam. moj koszyk zakupow sie praktycznie nie zmienil od powrotu do Polski, ale tu w Pl wydaje wiecej. a w stosunku cena do zarobkow to juz w ogole. co do wynajmu czy ubezpieczenia auta wiadomo, ze w Irlandii ceny horrendalne. generalnie mi sie w Irlandii przestalo podobac jak zaczelam pracowac w centrum - dobijala mnie ta ilosc scumbagow