Wpis z mikrobloga

@snorli12: Ludzie są coraz bardziej świadomi, jeżeli ich stać i są ludźmi douczonymi to przerzucają się na zdrowy tryb życia, ćwiczą, jedzą zdrowo, to po co mają to niweczyć alkoholem? Znając negatywne skutki picia lepiej wybrać alternatywy bezalkoholowe, a skoro jest popyt to i koncerny chcą mieć z tego swój kawałek tortu.
  • Odpowiedz
Nie lubię alkoholu a czasami lubię smak podobny do piwa.

Zresztą takie droższe 0 procent smakuje tak samo jak Lech czy inne tyskie- jeden sik
  • Odpowiedz
@snorli12: UWAGA PODAJĘ ROZWIĄZANIE; zakazano reklamować alkohol przed godziną 21 czy tam 22 i ktoś mądry wymyślił że piwo 0% to nie alkohol i można reklamować do woli i jakoś poszło ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@snorli12: Mordo, wrzuciłeś jako przykład zdjęcie Miłosława, który bardziej smakuje jak piwo, niż takie Tyskie na przykład.

Zresztą, to piwo jest często uznawane za najlepsze bezalkoholowe na rynku razem z niskoalkoholowym "1 na 100" z Kormorana.
  • Odpowiedz
@snorli12: ja po prostu traktuję to trochę jak alternatywę dla coli/fanty itp.
Np. ciężka robota w ogrodzie/kopanie itd. pić się chce jak cholera, wodą się nie napiję (bom nie troglodyta), a tak w ciągu dnia i 8 piwek można trzasnąć. Po alkoholowych 2-3 i już nic by z pracy nie było, bo zamuł łapie.

Co ciekawe, wydaje mi się, że trend od Czechów przyszedł. 2-3 lata temu tam pracowałem i u
  • Odpowiedz
@snorli12: w knajpkach przed epoką piw 0 (jak nie mogłeś prowadzić) to pozostawało ci kupić wodę, sok lub wodę z cukrem w formie popularnego napoju. Przy czym piwo 0 jest zwykle 0,5 l, a takiej coli, czy soku w tej samej cenie np. 0,2 l. Po prostu bardziej się opłaca.
  • Odpowiedz
@snorli12: wybór w napojach bezalkoholowych jest dość średni. Nie każdy lubi słodkie napoje a piwo 0% jest chyba jedynym napojem oprócz, który nie składa się przede wszystkim z wody i cukru
  • Odpowiedz
zaczęły warzyć te siki 0%


@Logytaze: pracuję często po kilkanaście godzin dziennie przed komputerem, mam pracę wybitnie umysłową, a lubię czasami wypić piwo albo dwa. Piwa bezalkoholowe to dla mnie zbawienie, bo mogę się napić czegoś o smaku piwa, co mnie nie zmuli tak, że będę musiał się położyć.
  • Odpowiedz