Wpis z mikrobloga

Ja lubię smak piwa, po prostu.
A teraz te zerówki naprawdę są smaczne. Jak jestem w Polsce to tylko zerówki pije do jakiejś pizzy czy coś.

W Szwajcarii mogę siebie pozwolić na zwykle bo limit alkoholu we krwi nie jest tak niski. Wypijam, czekam godzinkę i mogę jechać.
@snorli12: czemu nie ma alkoholu bez smaku tylko robią piwo o #!$%@? smaku i bez procentów czyli same wady. Normalne piwo też #!$%@? w smaku, ale po kilku już jest chociaż faza XD
@snorli12: A mnie to bardzo cieszy. Choć jestem alkusem i nie ukrywam tego, tak jednak sporo jeżdżę samochodem (trzeźwy, żeby nie było). Od lat mnie irytowało, że do wyboru mam tylko obleśnego lecha free, lub żywca niskoprocentowego (1,1%) - tak, kiedyś takie były, dopiero od niedawna są 0,0.
Teraz większa ilość piw 0,0% lub niskoalkoholowych mnie duzo bardziej cieszy, bo choć wszystkie zero dla mnie smakują gorzej, tak jednak mam przynajmniej
@snorli12: ponieważ piwko to fajny, orzeźwiający napój, a alkohol jest w nim najmniej potrzebny do szczęścia

Swoją drogą, najlepsze piwerka prawie wcale nie mają w sobie alkoholu. Z tym że nie są to polskie piwska, bo te polskie to obiad patologii ( ͡° ͜ʖ ͡°)