Aktywne Wpisy
Pitex +140
Wykop 2024 - beka z "pijaka" bo osoba, która jest (w tym momencie) odpowiedzielana za jego zdrowie zrobiła uszy "ala pikachu" z "folii życia". Totalny brak szacunku dla osoby transportowanej w państwowym pojeździe medycznym. Wielki Pan śmieszek ratownik medyczny robi śmieszne zdjęcia, ponad 2000 osób to lubi mimo braku jakiegokolwiek anonimizacji osoby która brała udział w jego super śmiesznej "sesji".
Wstyd dla całego wykopu. Wielka elita Internetu, ale z pewnych grup społecznych
Wstyd dla całego wykopu. Wielka elita Internetu, ale z pewnych grup społecznych
Uuroboros +97
Polskie ognisko płonie.
Nasze społeczeństwo zostało rozbite niczym kule bilardowe. Można to negować, ale nastroje społeczne wyrażają więcej niż 1000 słów. Dotarliśmy do momentu w którym wywierana jest na tobie presja abyś zdecydował, po której stronie tej batalii staniesz. I może nie byłoby w tym nic złego (bo przecież każdy ma prawo do swojego zdania), gdyby nie to, że wynik tego wyboru jest zawsze taki sam: nie jesteś z nami, czyli jesteś przeciwko nam. Jesteś naszym wrogiem. Ktoś właśnie dorzucił kolejną zapałkę do ogniska.
I tak się to powoli toczy w kraju nad Wisłą. Dzień za dniem wszyscy jesteśmy powoli nakręcani coraz bardziej w tej karuzeli zawiści. Czy dojdzie do jakiegoś momentu przełamania? Czy możemy liczyć na jakiegoś męża stanu który przynajmniej spróbuje nas w jakiś sposób pogodzić? Nie mi to oceniać, raczej nie ma co liczyć na cudowne zjednoczenie. Moim zdaniem jakąś tam drogą do opanowania tego raczkującego szaleństwa jest po prostu zrozumienie tego o czym piszę. Zwyczajne dostrzeganie tej walki. Zdawanie sobie sprawy z momentów kiedy jesteśmy wrzucani w wir konfliktu i często zbyt zaślepieni tym starciem nie dostrzegamy, że kolejna zapałka właśnie wylądowała w naszym ognisku - płomień robi się niebezpiecznie duży.
To jest moje przemyślenie. Perspektywa zwykłego gościa, który stara się mieć w dupie te wszystkie wojenki i po prostu chciałby żyć normalnie, rozwijać się, zarabiać w tym miejscu, w którym się urodził, nie czując się osaczonym przez innych ludzi. Tych, którzy jakby nie patrzeć - od przeszło 1000 lat wspólnie dzielą tę samą historię wojen, cierpienia i smutków, ale też zwycięstw, bogactwa i dobrobytu. Mozecie mnie nazwać grafomanem, debilem, szurem, czy co tam jeszcze. Nie dbam o to. Zwyczajnie czuję że musiałem gdzies wyrzucic to przemyślenie
Pytanie tylko czy nasze ognisko, które płonie przecież już tyle czasu, posłuży do tego aby się przy nim ogrzać, czy jednak rozrośnie się na tyle, że płomienie będą trawić wszystko wokół.
Quo vadis Polsko?
#gownowpis #przemyslenia #polska #rozkminy #niewiemjaktootagowac
Nie sądzę, chyba już wszyscy mają tak zaostrzone kije na "sąsiada złodzieja", że czekamy tylko na okrzyk do boju. Wśród elit też nie widać kogoś ktoś chciałby pogodzić naród, nawet wychwalany tu na wykopie Tusk nie mówi o pogodzeniu się narodu a o wojnie z pisem i tak każdy poniżej walczy z drugą opcją.
Jak
KAŻDY PONAD KAŻDYM
WSZYSCY NAJMĄDRZEJSI
Boli mnie, że ludzie nie potrafią dyskutować, wymieniać poglądów i spojrzeń na różne tematy. Nie potrafią zrozumieć, że skoro oni lubią coś, to nie oznacza, że ty też musisz to lubić, a jeśli nie lubisz, to nie znaczy, że uważasz to za gorsze.
Nie potrafią pojąć, że ktoś lubi spędzać czas w zupełnie inny sposób i traktują te inne sposoby jako niewłaściwe, nudne, z lekceważeniem.
Traktują niezgodności jako pole bitwy.
Nic nie znaczące w skali kraju tematy wałkowane na forum publicznym, grillowane 24/h i które są na ustach każdego, a wszystko co naprawdę istotne jest przemilczane. Chocholi taniec w najlepszym wykonaniu.
Czasem serio mam wrażenie jakby ktoś celowo kreował nam taką rzeczywistość. Programował nasze społeczeństwo do samozniszczenia. Tym bardziej ten ktoś trafił na podatny grunt, zważywszy na nasz narodowy temperament. (I chyba zawsze w dziejach też trafiali inni, bo historia juz nie raz pokazała jak nasze węwnętrzne konflikty i nieporozumienia sprawiały że się zaoraliśmy) Komu mogłoby być to na rękę to już zostawiam wszystkim do
Chcesz świętego spokoju normiku? To gotuj się na wojnę. Demokracja sama z siebie zachęca ludzi do angażowania się w politykę.